Maas o zbliżającej się niemieckiej prezydencji w UE
13 kwietnia 2020Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas (SPD) pragnie, aby walka z koronakryzysem znalazła się w centrum zainteresowania niemieckiej prezydencji w UE w drugiej połowie roku. „To będzie prezydencja poświęcona kornawirusowi, aby pokonać go i jego następstwa” – napisał socjaldemokrata w artykule gościnnym dla „Welt am Sonntag”. Jak zaznaczył, należy wyciągnąć wnioski z obecnego kryzysu i poprawić ochronę ludności w UE oraz wspólne zamówienia, a także produkcję niezbędnych artykułów medycznych.
„Kiedy najgorsze będziemy mieć już za sobą, jednym z pierwszych zadań będzie stopniowe i skoordynowane zmniejszanie ograniczeń swobodnego podróżowania oraz unijnego rynku wewnętrznego” – wyjaśnił Maas. Napisał również, że należy skorygować ujawnione przez kryzys niepożądane zjawiska. Następnie wspomniał on o ograniczeniach demokracji i praworządności pod przykrywką walki z koronawirusem, które są nie do przyjęcia w Europie. „Każdy, kto podważa fundamenty wartości Unii Europejskiej, nie powinien oczekiwać, że w pełni skorzysta z finansowych korzyści Unii” – ostrzegł minister spraw zagranicznych Niemiec.
Historyczna pomoc ze strony UE
Jednocześnie bronił on niedawno przyjętej przez przez UE miliardowej pomocy. Właśnie Niemcy jako kraj eksportujący szczególnie potrzebują zdrowej Europy i funkcjonującej gospodarki światowej. „Dlatego pomoc ta jest nie tylko aktem europejskiej solidarności, ale także czystym przejawem rozsądku ekonomicznego, jeśli UE wydaje sumę ponad 500 mld euro na największy pakiet pomocowy w jej historii” – podkreślił Maas.
Europa musi wyjść z koronakryzysu silniejsza, bardziej solidarna i bardziej suwerenna niż była.
Budżety UE na najbliższe siedem lat powinny stać się według Maasa „programem rewitalizacji dla Europy”. W przyszłości trzeba dokonać ogromnych inwestycji w badania naukowe, ochronę klimatu, technologie oraz odporne na kryzysy systemy opieki zdrowotnej i społecznej.
Orgromne znaczenie ONZ i WHO
Heiko Maas apelował w "Welt am Sonntag" również o wzmocnienie Organizacji Narodów Zjednoczonych i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która jego zdaniem jest niedofinansowana. Rada Bezpieczeństwa ONZ będzie w związku z koronakryzysem szczególnie potrzebna. „Wojny i konflikty są idealną pożywką dla wirusa” – zaznaczył socjaldemokrata. „Jeśli szybko nie przeciwstawimy się, wirus zatrząśnie pokojem i stabilnością świata”.
Prezydencja RFN w UE rozpoczyna się 1 lipca. Wówczas Niemcy staną także przez miesiąc na czele Rady Bezpieczeństwa ONZ, której są niestałym członkiem od stycznia 2019 roku.
(EPD/jar)