Majdan Niepodległości płonie
19 lutego 2014Sytuacja w Kijowie nadal się zaostrza. Oddziały milicji i służb bezpieczeństwa atakują protestujących na Majdanie ludzi, demonstranci palą barykady, by powstrzymać napór milicji.
W środę rano (19.02), według relacji naocznych świadków, milicja zajęła połowę Majdanu. Plac otoczony jest funkcjonariuszami milicji i służb bezpieczeństwa. Kordony mają powstrzymać dalszych demonstrantów napływających z ukraińskiej prowincji.
Także w innych częściach Kijowa sytuacja jest napięta. Śródmieście jest jak wymarłe. Zamknięte są szkoły, przedszkola i sklepy. Nieczynne jest metro.
Rozruchy na prowincji
W brutalnych starciach na Majdanie zginęło od wtorku (18.02) co najmniej 25 osób. Według ukraińskiego MSW dziewięć z nich, to policjanci. Przez zamaskowanych sprawców zastrzelony został dziennikarz gazety „Westi“. Niepotwierdzone doniesienia mówią o kolejnych zabitych leżących w klasztorze na Placu Mychajłowskim. Oficjalne informacje mówią o 240 rannych, nieoficjalne o blisko tysiącu. Obydwie strony – rząd i opozycja, obarczają się winą za eskalację sytuacji.
Do ciężkich starć doszło także w nastawionej antyrosyjsko zachodniej części Ukrainy. We Lwowie demonstranci przypuścili szturm na siedzibę policji i regionalnych władz. Burmistrz Lwowa Andrij Sadowy wezwał na facebooku policjantów, żeby przeszli na stronę demonstrantów. W Tarnopolu demonstranci podpalili budynek MSW. Doniesienia o zamieszkach i atakach na budynki rządowe nadchodzą z Iwano-Frankowska i Równego.
Janukowycz wypowiada demonstrantom wojnę
W orędziu do narodu prezydent Wiktor Janukowycz bronił użycia przemocy. Niektórzy z opozycjonistów „przekroczyli dopuszczalne granice”, kiedy wezwali na Majdanie do użycia broni, powiedział Janukowycz.
Prezydent Ukrainy mówił o „przestępcach, których miejsce jest na ławie oskarżonych”. Zdaniem Janukowycza demonstranci naruszyli zasadę demokracji, w której władzę zdobywa się poprzez wybory a nie na ulicach”. Dodał, że jeżeli liderzy opozycji nie zdystansują się od radykalnych sił, będzie rozmawiał inaczej.
Przedtem spotkał się z liderami opozycji Witalijem Kliczką i Arsenijem Jaceniukiem. Kliczko poinformował, że zakończył rozmowę, kiedy Janukowycz zażądał od demonstrantów bezwarunkowego opuszczenia Majdanu. Dalsze rozmowy Kliczko chwilowo wykluczył. - Jak możemy rozmawiać, kiedy leje się krew? – zapytał.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zapowiedziało, że na rozmowy o możliwości zakończenia obecnego kryzysu wyśle do Kijowa swego przedstawiciela.
Sytuacja na Ukrainie ma być też jednym z tematów francusko-niemieckich konsultacji rządowych odbywających się w środę (19.02) w Paryżu. Mowa ma być o sankcjach przeciw poszczególnym ukraińskim politykom, zakomunikował szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius.
(DW, afp, dpa) / Elżbieta Stasik
red. odp.: Małgorzata Matzke