Niemcy: zaostrzenie przepisów dla podróżujących z Polski
9 marca 2021Granicząca z Polską Meklemburgia-Pomorze Przednie planuje dalsze zaostrzenie przepisów obowiązujących przy podróżach między Polską a Niemcami. Plany te zapowiedział sekretarz stanu w rządzie w Schwerinie, Patrick Dahlemann.
W przyszłości mają obowiązywać bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące testów. Każdy pracownik transgraniczny, uczeń czy osoba odwiedzająca rodzinę po drugiej stronie granicy, będzie musiała co 48 godzin przedstawiać negatywny wynik testu na koronawirusa. Jeszcze w tym tygodniu mają ruszyć centra testowe na przejściach granicznych w Ahlbeck i Linken.
Polska na progu wysokiego ryzyka
Jak informuje niemiecka agencja prasowa DPA, przepisy mają wejść w życie w momencie zakwalifikowania Polski jako kraju wysokiego ryzyka. Rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego przygotowuje się na taką ewentualność.
Oceny ryzyka dokonuje niemiecki Instytut Roberta Kocha (RKI). Obszarem ryzyka są kraje, w których siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności na Covid-19 przekracza 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Obszarem wysokiego ryzyka staje się z kolei kraj, w którym wskaźnik ten przekracza 200.
Od tego, czy dany kraj zalicza się do „zwykłych” obszarów ryzyka lub obszarów wysokiego ryzyka czy twż obszarów mutacji koronawirusa, zależy jakiej kwarantannie będzie musiał poddać się podróżujący po powrocie do Niemiec. W Niemczech przepisy dotyczące kwarantanny ustala każdy z 16 krajów związkowych.
Dłuższa kwarantanna
W powiecie Pomorze Przednie-Greifswald liczba przypadków Covid-19 obecnie maleje, w Polsce za to rośnie. Według nowych przepisów kwarantanna dla podróżujących z Polski ma zostać przedłużona do 14 dni (obecnie wynosi 10 dni).
Tym samym przepisy dotyczące wjazdu z innych obszarów ryzyka do Niemiec należą w Meklemburgii-Pomorzu Przednim do najbardziej rygorystycznych w Niemczech.
Mieszane reakcje Polaków na pograniczu
W ostatnich tygodniach pracownicy transgraniczni protestowali przeciwko obowiązkowi częstego przeprowadzania drogich testów na obecność koronawirusa (już teraz muszą je wykonywać co cztery dni).
Teraz koszty szybkiego testu na granicy mają wynieść 10 euro dla pracowników transgranicznych i 20 euro dla wszystkich przekraczających ją w innym celu niż droga do pracy. Niemieccy pracodawcy mają też zwracać koszty testów polskim pracownikom dojeżdżającym do pracy do Niemiec, poinformował Dahlemann.
Szybkie testy na granicy pozytywnie ocenił polski prawnik Rafał Malujda, który wcześniej zaskarżył obecne przepisy do sądu. - Utworzenie centrów testowych jest ważne dla zapewnienia, że dane przejście graniczne pozostanie otwarte przez cały czas, niezależnie od ograniczeń w jednym czy drugim państwie - ocenił Malujda.
Zwiększenie obowiązku testowania negatywnie oceniają mieszkańcy pogranicza z grupy obywatelskiej “Freie Grenze - Wolne Granice”. - To nie jest dobra decyzja - powiedział rzecznik grupy Bartosz Marosz. Dobrze ocenił decyzję o przejęciu kosztów testów polskich pracowników przez niemieckich pracodawców, ale zwrócił uwagę, że za test nadal będą musieli płacić Polacy mieszkający po niemieckiej stronie granicy i pracujący w Polsce. - Będziemy teraz apelować do polskich władz, żeby przejęły koszty testów tych ludzi - zapowiedział Marosz.
(DPA, NDR/dom, gszym)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>