Merkel: Należy kontynuować rozmowy o umowie handlowej z USA
29 października 2013Po zeszłotygodniowym szczycie UE, który przebiegał w cieniu afery dotyczącej możliwego monitorowania komunikacji Merkel przez amerykańskie służby specjalne, kanclerz Niemiec jasno powiedziała, że UE zdecydowanie powinna kontynuować negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie umowy o wolnym handlu. Przedstawiciele 28 krajów unijnych podzielają stanowisko Merkel, podano w oświadczeniu na szczycie.
Rzecznik Merkel ponownie potwierdził w poniedziałek (28.10), że kwestia wolnego handlu nie powinna zostać przyćmiona przez emocje wywołane informacją o możliwym podsłuchiwaniu telefonu komórkowego kanclerz, pomimo głosów o zamrożenie rozmów ze strony konserwatywnego skrzydła CDU i potencjalnego partnera koalicyjnego SPD. Właśnie w obecnej "napiętej sytuacji rozmowy mogą mieć dużo większe znaczenie", powiedziała Merkel na szczycie w piątek (25.10).
Negocjacje dotyczą umowy ws. ceł i handlu, która w dalekim stopniu ma znieść bariery handlowe. Największa na świecie strefa wolnego handlu między UE a USA ma być zatwierdzona do końca przyszłego roku. Jest to jeden z najważniejszych projektów Komisji Europejskiej (KE) i Parlamentu Europejskiego (PE).
Eurodeputowany Christian Ehler (CDU), przewodniczący europejsko-amerykańskiej grupy parlamentarnej, również jest za kontynuacją rozmów. - W grę wchodzą miliardy w zakresie możliwości dla gospodarek po obu stronach Atlantyku. Dlaczego mielibyśmy sami się karać za dyskusję, która nie jest z tym bezpośrednio związana? - powiedział Deutsche Welle.
Zawieszenie negocjacji w interesie obu stron
Innego zdania jest przewodniczący PE Martin Schulz (SPD). Polityk wprawdzie jest generalnie za umową handlową, jednak uważa, że warto zrobić przerwę w rozmowach w obliczu ostatniej afery.
- Jeśli nastąpi dalszy rozwój wydarzeń i więcej informacji wyjdzie na światło dziennie, obawiam się, że wówczas przeciwnicy umowy handlowej mogą uzyskać poparcie większości. Stąd moje zalecenie: zatrzymajmy się na chwilę i naradźmy, jak temu zapobiec. To leży zarówno w interesie USA, jak i naszym - powiedział Schulz na szczycie UE.
Ochrona danych, handel, służby specjalne
Częścią umowy handlowej mają być również ustalenia w zakresie ochrony danych przy wymianie towarowej i handlu internetowym. Ale Unii nie uda się doprowadzić do zaakceptowania propozycji UE w tym zakresie i stworzenia wolnej przestrzeni do gospodarczej wymiany danych bez dalszych rozmów, ostrzega Ehler.
Chodzi tu o kwestię obowiązku przekazywania danych klientów amerykańskim służbom specjalnym przez koncerny takie jak Google, Facebook czy Amazon.
W kwestii możliwego zawieszenia umowy o wymianie danych bankowych SWIFT między USA a UE Angela Merkel zaleca rozważenie sprawy. Według niemieckiej kanclerz należy się jej uważniej przyjrzeć, powiedziała po tym, jak PE zażądał zawieszenia umowy SWIFT w zeszłym tygodniu w reakcji na doniesienia o działaniach NSA. Dodała, że ma "pewne zrozumienie dla głosowania i decyzji PE".
Co zrobiłby Biały Dom na miejscu UE?
Tymczasem Martin Schulz popiera zawieszenie umowy SWIFT jako sygnał dla USA, że konieczne są działania w celu odbudowy zaufania. - Pytano mnie, czy jestem pewien, że niemieckie służby specjalne nie podsłuchują Baracka Obamy. Nie mogę być tego pewien. Ale gdyby tak rzeczywiście było, byłbym bardzo ciekaw reakcji Białego Domu - powiedział Schulz dodając, że Amerykanie z pewnością nie kontynuowaliby rozmów o umowie handlowej w takiej sytuacji.
Niezależnie od rozmów w sprawie umowy handlowej Niemcy i Francja chcą do końca roku zawrzeć porozumienie o uprawnieniach służb specjalnych ze Stanami Zjednoczonymi. Byłyby to jednak umowy bilateralne, a nie na poziomie unijnym.
Bernd Riegert / Anna Mierzwińska
red. odp.: Elżbieta Stasik