Merkel odpowiada Zełenskiemu. Chodzi o Buczę i politykę RFN
4 kwietnia 2022W nagraniu wideo, opublikowanym w niedzielę wieczorem (3.4.2022) Zełenski zaprosił byłą kanclerz Angelę Merkel do Buczygdzie armia rosyjska dopuściła się okrutnych zbrodni na ludności cywilnej. Po wycofaniu się Rosjan, w mieście znaleziono zwłoki około 300 zamordowanych cywilów. W Buczy niedaleko Kijowa Merkel, a także były prezydent Francji Nicolas Sarkozy, mogą przekonać się, co przyniosła ich polityka ustępstw wobec Rosji – powiedział Zełenski. „Na własne oczy zobaczą torturowanych Ukraińców i Ukrainki” – dodał.
W 2008 roku państwa NATO przedstawiły Ukrainie perspektywę członkostwa, ale potem wycofały się z tego z uwagi na Rosję. Z powodu „absurdalnego strachu niektórych polityków” przed Rosją – powiedział prezydent Ukrainy. Wierzyli, że „odrzucając Ukrainę, uda im się udobruchać Rosję”. Merkel (kanclerz w latach 2005-2021) i Sarkozy zablokowali żądania innych członków NATO odnośnie szybkiego przystąpienia Ukrainy do NATO.
Merkel podtrzymuje decyzję
Merkel jednak broni swoich decyzji z 2008 roku w sprawie członkowstwa Ukrainy w NATO. „Była kanclerz Niemiec, dr Angela Merkel, podtrzymuje swoje decyzje związane ze szczytem NATO w 2008 roku w Bukareszcie” – poinformowała w poniedziałek (04.04.2022) agencję DPA rzeczniczka Merkel. Z powodu sprzeciwu Francji i Niemiec na szczycie Sojuszu w Bukareszcie nie zaoferowano Ukrainie i Gruzji Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP), czego domagały się m.in. Polska i USA.
Jednocześnie była szefowa niemieckiego rządu popiera międzynarodowe wysiłki na rzecz zakończenia rosyjskiej wojny napastniczej w Ukrainie – podało biuro Angeli Merkel. „W obliczu okrucieństw widocznych w Buczy i innych miejscach w Ukrainie, wszystkie wysiłki rządu niemieckiego i społeczności międzynarodowej, mające na celu udzielenie wsparcia Ukrainie oraz położenie kresu barbarzyństwu i wojnie Rosji przeciwko Ukrainie, mają pełne poparcie byłej kanclerz” – oświadczyła rzeczniczka.
Morawiecki do Merkel: winna polityka Niemiec
Również premier Polski Mateusz Morawiecki oskarżył Merkel o przyczynianie się do wzmocnienia Rosji. – Pani kanclerz Merkel, milczy pani od początku wojny, tymczasem to polityka Niemiec przez kilkanaście lat doprowadziła do tego, że Rosja ma dziś siłę wynikającą z monopolu na sprzedaż surowców. Trzeba przyznać, że była to niewłaściwa polityka – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej w Warszawie.
Ocenił, że to Niemcy są głównym hamulcowym w Radzie Europejskiej. – Każdy, kto przeczyta stenogramy będzie wiedział, że to Niemcy są głównym hamulcowym bardzo zdecydowanych sankcji – zaznaczył szef rządu. – Pan premier Viktor Orban nie powstrzymywał sankcji i tak naprawdę głównym hamulcowym są wielkie państwa – te, które boją się o swój biznes – podkreślił premier Morawiecki. Zaapelował do kanclerza Niemiec Olafa Scholza o ponowne rozważenie stanowiska Niemiec w sprawie Rosji. – To nie głosy niemieckich biznesów, niemieckich miliarderów, którzy teraz pewnie wstrzymują was od kolejnych działań, powinny być dzisiaj głośnio słyszane w Berlinie. To głos tych niewinnych kobiet i dzieci, głos tych mordowanych, powinien być usłyszany przez wszystkich Niemców i przez wszystkich polityków niemieckich – zaznaczył premier.
Morawiecki wezwał liderów UE do wdrożenia działań, które złamią machinę wojenną Putina. – Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać. Dość tej gry na zwłokę niektórych liderów europejskich. Potrzebne są zdecydowane sankcje, obecne sankcje nie działają. Te zbrodnie są wyjątkowe. Tworzy się mapa ludobójstwa XXI wieku. Rosja jest państwem totalitarno-faszystowskim. Musimy ją razem powstrzymać w ramach NATO i UE – apelował polityk PiS.
(DPA/dom)