1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel stawia czoła Chemnitz: wiem, że moja twarz polaryzuje

17 listopada 2018

Chemnitz stało się w RFN synonimem ksenofobii i prawicowych rozrób. Angela Merkel pojechała tam rozmawiać z ludźmi.

https://p.dw.com/p/38R3r
Bundeskanzlerin  Merkel besucht Chemnitz
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/K. Nietfeld

Kanclerz  Merkel pojechała w piątek (16.11.2018) do miasta, w którym jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy będące powidokami kryzysu migracyjnego: niezadowolenie ludzi, ksenofobia, szykanowanie uchodźców, rasistowskie wybryki.

Spotkanie Angeli Merkel z czytelnikami zorganizował w Chemnitz dziennik „Freie Presse”. Kanclerz odpowiadając na pytania zaznaczyła, że demonstracje ludzi przeciwstawiających się prawicowcom, to dobry znak. – Trzeba zabierać głos, by pokazać jeszcze inny obraz miasta, bo jesteście przecież większością.

Politycy za mało rozmawiali z ludźmi

Kanclerz wezwała wschodnich Niemców do okazywania większej pewności siebie, bo mają do tego wszelkie powody. Wymieniła konkretnie Saksończyków, którzy przed 30 laty zrobili bardzo wiele dla obalenia systemu i pokojowej rewolucji. – Jesteście kreatywnymi i przedsiębiorczymi ludźmi. Macie wszelkie powody, żeby być dumnymi z tego, jacy jesteście.

Spotkanie z czytelnikami "Neue Presse" Chemnitz Angela Merkel
Spotkanie z czytelnikami "Neue Presse"Zdjęcie: Reuters/K. Nietfeld

Szefowa niemieckiego rządu przyznała, że być może w przeszłości politycy zbyt mało rozmawiali z ludźmi, by wyjaśnić im swoje decyzje. Przyznała, że rząd Niemiec w polityce migracyjnej popełnił błędy.

– Błędem nie było jednak udzielenie uchodźcom pomocy w krytycznej sytuacji, lecz to, że odpowiednio wcześniej nikt nie zajmował się krajami czy regionami, skąd napływali uchodźcy.

Miasto Chemnitz znalazło się w sierpniu br. na czołówkach gazet po tym, jak 35-letni mieszkaniec Chemnitz został zadźgany prawdopodobnie przez azylantów. Tysiące obywateli, w tym także skrajni prawicowcy wyszli wtedy na ulice. Były ataki na obcokrajowców, na żydowskie, perskiej i tureckie restauracje. Poza tym władze zdemaskowały działalność prawicowego ugrupowania terrorystycznego „Rewolucja Chemnitz.

Milczenie od 3 lat

Wobec wzburzenia, jakie powstało po tym zabójstwie w Chemnitz, Merkel wyraziła zrozumienie dla ludzi, którzy nie czują się teraz bezpiecznie w tym mieście. Ale jak zastrzegła, nie usprawiedliwia to hitlerowskiej symboliki i hajlowania podczas demonstracji. Niektórzy demonstranci podczas protestów podnosili rękę w geście hitlerowskiego pozdrowienia, za co usłyszeli wyroki skazujące.

Burmistrz Chemnitz Barbara Ludwig zarzuciła niemieckiej kanclerz „trwające praktycznie od trzech lat milczenie”, którego następstwa szczególnie odczuwa się na polu integracji.

Skrajna prawica ma wyraźnie dosyć kanclerz Merkel
Skrajna prawica ma wyraźnie dosyć kanclerz MerkelZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/J. Meyer

– Debaty pozostawia się zbyt często tym, którzy instrumentalizują strach czy faktyczne problemy – powiedziała polityk SPD, wzywając Merkel, by częściej bezpośrednio starała się nawiązywać dialog z obywatelami. – Jestem przekonana, że musimy wyjść do ludzi i wyjaśnić nasze działania, jeżeli nie chcemy ich stracić. Także rząd jej zdaniem powinien to regularnie robić. Dodała, że w Chemnitz np. od 12 lat odbywają się walne zebrania mieszkańców.

Niemieckie firmy drżą o reputację. „Klienci pytają, czy zatrudniamy nazistów”

Wszystko za późno

Angela Merkel ustosunkowała się do zarzutów burmistrz miasta, co do jej rzekomo spóźnionej wizyty w Chemnitz. Jak wyjaśniała, rozmawiała ona z Ludwig przez telefon tuż po 26 sierpnia i rozważała, kiedy byłby najlepszy moment na taką wizytę. Trzeba było przy tym uwzględnić, że jej osoba polaryzuje oraz że nie chciała też przyjechać do miasta w którym wrzało.– Wiem, że moja twarz polaryzuje – powiedziała Merkel. A jej aktualna wizyta ma przyczynić się do tego, żeby Chemnitz nie pozostało na zawsze w tak złym świetle.

To spotkanie pozostanie niezapomniane dla klubu
To spotkanie pozostanie niezapomniane dla klubuZdjęcie: picture-alliance/dpa/K. Nietfeld

– Poza tym problemy można poznać lepiej, kiedy w mieście jest się przez kilka godzin. Teraz trzeba zobaczyć, co władze federalne mogą zrobić, żeby miasto nie pozostało w tak złym świetle.

Przed spotkaniem z czytelnikami „Freie Presse” kanclerz spotkała się z lokalną drużyną koszykarską Niners oraz za zamkniętymi drzwiami z premierem saksońskiego rządu Michaelem Kretschmerem (CDU).

Wizycie Merkel w Chemnitz towarzyszyły protesty skrajnie prawicowego zrzeszenia „Pro Chemnitz”.

Marsze w Chemnitz: Nienawiść i dyskryminacja



rtr,dpa/ma