Minister środowiska Maciej Nowicki w Bonn
17 stycznia 2008Reklama
- Dzisiaj podpisałem umowę z sekretarzem generalnym Sekretariatu największej na świecie Konwencji oenzetowskiej w sprawie ochrony klimatu. Konferencja odbędzie się w Poznaniu w grudniu. To jest wielkie wydarzenie w skali Polskiej, ale i w skali świata - wyjaśnia prof. Nowicki
Konferencja w Poznaniu będzie czternastą z kolei konferencją w ramach tej wielkiej konwencji. Uczestniczyć w niej będzie 11 tysięcy ludzi. Minister Nowicki podkreśla, że całej społeczności światowej zależy na tym, aby w skuteczny sposób zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych.
- I jak to zrobić w sposób efektywny, to jest kluczowy temat dla całej społeczności światowej. Można to robić zarówno w krajach bogatych, rozwiniętych poprzez metody techniczne, ale również w krajach ubogich, w tych krajach rozwijających się, które też powinny włączyć się do tej wielkiej akcji. Ten proces dochodzenia do najlepszych wyników musi trwać i dlatego, co roku w innym państwie na świecie takie konferencje są organizowane.
Następna konferencja odbędzie się w Kopenhadze. Tam podjęte będą już bardzo konkretne decyzje dotyczące redukcji emisji, CO2 i innych gazów cieplarnianych w krajach rozwiniętych i krajów Unii Europejskiej – informuje profesor Nowicki.
- Wszyscy mamy nadzieję, że dzięki takim ogólnoświatowym inicjatywom, jak konwencja na temat klimatu, będzie można uczynić ten postęp w ograniczeniu zmian klimatycznych w wyniku gospodarczego działania człowieka. Tak się składa, że akurat w tej chwili człowiek doszedł do tej bariery, że potrafi wpływać na klimat ziemi. To jest coś niebywałego.. I teraz musimy coś zrobić i jedynym narzędziem, które ludzkość używa do tego celu, jest właśnie ta konwencja klimatyczna. Profesor Nowicki cieszy się w Niemczech wielkim uznaniem. W roku 1996 został pierwszym zagranicznym laureatem prestiżowej Niemieckiej Nagrody Środowiskowej, zwanej też niemieckim Noblem w dziedzinie ekologii. Jest także inicjatorem szeregu polsko-niemieckich inicjatyw na rzecz ochrony środowiska.
- Niemcy są bardzo ważnym partnerem Polski, jako sąsiad i jednocześnie, jako jeden z największych i najpotężniejszych krajów świata. I zależy nam Polakom na tym, żeby ta współpraca układała się, jak najlepiej - dodaje.
Maciej Nowicki jest już po raz drugi szefem resortu ochrony środowiska. Gdy po raz pierwszy pełnił ten urząd w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego, wraz z ówczesnym niemieckim kolegą Klausem Toepferem, powołał do życia w 1991 roku Polsko-Niemiecką Radę Ochrony Środowiska. Potem przyszła kolej na Polsko-Niemiecką Komisję Sąsiedzką ds. Ochrony Środowiska, Polsko-Niemiecką Komisję ds. Wód Granicznych, czy Komisję Odrzańską i wiele innych inicjatyw. Była to bardzo owocna współpraca, która niestety w ostatnich latach mocno podupadła - ubolewa Maciej Nowicki.
- Moim marzeniem i wielkim zadaniem jest, aby ożywić z powrotem tę współpracę. Ona na innych poziomach cały czas trwała, na przykład współpraca mojej Fundacji z Bundesstiftung Umwelt. A teraz chciałbym reaktywować Radę Polsko-Niemiecką. Rozmawiałem już z ministrem Gabrielem na ten temat - mówi. Reaktywowana ma być generalnie działalność wszystkich polsko-niemieckich gremiów, szczególnie na poziomie regionalnym – informuje minister.
- Dlatego, że my, jako Polacy powinniśmy jak najwięcej korzystać z niemieckich technologii i doświadczeń - podkreśla.
Fundacja imienia Macieja Nowickiego, którą minister powołał w 1996 roku po otrzymaniu Niemieckiej Nagrody Środowiskowej angażuje się w zakresie szkolenia, najlepszych w Polsce specjalistów poprzez stypendia w Niemczech. Zdaniem ministra ludzie ci są świetnymi ambasadorami Polski. W Niemczech pokazują, że Polacy są ludźmi inteligentnymi, mądrymi, a po przyjeździe do Polski, są świetnymi ambasadorami Niemiec, ze względu na to, że tam poznali technologie, poznali znakomitych fachowców w swojej dziedzinie i te stosunki nadal utrzymują.
Reklama