NATO pomaga w walce z koronawirusem
3 kwietnia 2020Solidarność w ramach NATO jest obecnie bardzo pożądana – skonstatował szef niemieckiej dyplomacji. Heiko Maas wraz z ze swoimi odpowiednikami po raz pierwszy wziął udział w wirtualnym szczycie NATO – poprzez bezpieczne łącze, jak podkreślano. Tematem był koronawirus. – NATO potrafi przystosować się do okoliczności spowodowanych przez koronakryzys – zapewnił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Wśród uczestników konferencji panowała rzadka ostatnio jednomyślność.
Transport lotniczy i wyposażenie medyczne
– NATO zostało założone po to, by stawiać czoła kryzysom – tak Stoltenberg uzasadniał wartość dodaną Sojuszu w obecnej sytuacji. Dlatego zlecono głównodowodzącemu sił NATO w Europie koordynowanie pomocy, przeanalizowanie dalszych możliwości Sojuszu i przyśpieszenie działań.
Poda adresem NATO wpływają zapytania o pomoc m. in. z Hiszpanii, Włoch, Czarnogóry i Ukrainy. Chodzi przede wszystkim o transport lotniczy. I tak Rumunia wykorzystała samolot transportowy NATO, by sprowadzić wyposażenie medyczne z Korei Południowej i Chin. NATO jest w stanie pomóc, ponieważ dysponuje wielkimi samolotami transportowymi. Turecki samolot transportowy wywiózł np. z Włoch ciężko chorych.
W ograniczonym zakresie członkowie NATO dysponują jeszcze wyposażeniem medycznym, które może być oddane do dyspozycji – zakomunikowano w Brukseli. Głównodowodzący NATO w Europie, generał Walters, ma teraz sprawdzić, czy istnieją gdzieś niewykorzystane rezerwy.
Od lat w łonie Sojuszu dyskutuje się na temat polepszenia zdolności reagowania na kryzysy – przypomina Stoltenberg. Koronakryzys ma charakter cywilny, ale jego rozmiary przekraczają wszystko to, co działo się dotychczas. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość po to, by móc lepiej i szybciej koordynować i optymalnie wykorzystywać istniejące możliwości – twierdzi sekretarz generalny. Już w połowie kwietnia ministrowie obrony państw NATO chcą dokonać oceny dotychczasowych działań i sformułować zalecenia co do ich poprawy.
Okazja do agresji?
– Musimy mieć się na baczności, by z kryzysu zdrowotnego nie powstał kryzys bezpieczeństwa – przestrzega Stoltenberg. W końcu najważniejszym zadaniem NATO jest ochrona członków Sojuszu. Obecnie państwa bałtyckie niepokoją się, czy Rosja nie wykorzysta kryzysu do ataku. Obserwować można niezapowiedziane rosyjskie manewry, a do tego wzmocnioną obecność floty na Morzu Północnym – ujawnił Stoltenberg. NATO jest jednak gotowe do obrony, funkcjonuje kontrola przestrzeni, grupy bojowe mają zdolność operacyjną. Wprawdzie występują pojedyncze przypadki zarażenia koronawirusem także wśród personelu NATO, ale generalnie nie wpływa to na zdolności działania Sojuszu.
Nowa kampania propagandowa
W ubiegłych tygodniach stało się jasne, że Rosja i Chiny wykorzystują globalny koronakryzys do kampanii propagandowej. – Co do zasady to dobrze, jeśli kraje sobie pomagają, także i my wysłaliśmy pomoc do Wuhan – komentuje szef niemieckiego MSZ Heiko Maas. W jego opinii niedobrze jest jednak, gdy robi się to w celach propagandowych.
To aluzja do częściowo nieprzydatnych transportów pomocowych z Chin i Rosji, które przesłano do Hiszpanii czy Włoch. Jeśli kampanie dezinformacyjne sterowane są przez państwa trzeba im przeciwstawiać fakty – uważa Maas. Wielu członków Sojuszu obawia się, że w ubiegłych tygodniach w przestrzeni informacyjnej oddano pole zarówno Rosji jak i Chinom.
Były głównodowodzący NATO w Europie, generał Ben Hodges formułuje to dobitnie – trzeba zdawać sobie sprawę, że w przestrzeni informacyjnej prowadzona jest wojna propagandowa. – Chińczycy i Rosjanie, posługując się śmieszną argumentacją, że Włochy są dla nich ważne, przysyłają chemiczną jednostkę dekontaminacyjną. To żart! Ale przebiło się to wszędzie do serwisów informacyjnych i zdobyli przewagę. Nieważne, że wyposażenie i maski były bezużyteczne. Ale oni uważają to za element walki informacyjnej, a my nie. Musimy stać się bardziej aktywni – postuluje amerykański generał.