NATO wspiera Ukrainę. Interwencji nie będzie, członkostwa też nie
5 września 2014Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ma łut nadziei na porozumienie z Rosją podczas kontynuowanych w piątek (5.09) w Mińsku rokowań w sprawie zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie. Poroszenko zapowiedział zawieszenie broni, jeśli Rosja zgodzi się na proces pokojowy. Także jednak po pierwszym dniu (4.09) szczytu NATO w walijskim Newport pozostaje sprawą otwartą, czy do takiego porozumienia dojdzie. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen skonstatował, że zapowiedzi ze strony Moskwy już wielokrotnie padały. – Liczą się fakty na miejscu – powiedział w odniesieniu do walk na wschodzie Ukrainy. Sojusz zarzuca Rosji wysłanie do Ukrainy tysięcy żołnierzy walczących po stronie separatystów.
Na szczycie w Newport przedstawiciele sojuszu wyrazili solidarność z prezydentem Ukrainy, przynajmniej słowną. NATO nie będzie jednak pełnić w tym konflikcie roli militarnej, zaznaczył Rasmussen. Kanclerz Niemiec po spotkaniu z Poroszenką i licznych zakulisowych rozmowach była mało optymistyczna. Ale, jak zaznaczyła, istnieje przynajmniej "stabilny kontakt" między prezydentami Ukrainy i Rosji. – Zobaczymy, czy po słowach nastąpią - jutro czy w najbliższych dniach - też czyny – zaznaczyła Angela Merkel. – W każdym razie czułam ze strony ukraińskiego prezydenta wolę politycznego rozwiązania. Zawsze podkreślałam, że nie może być i nie będzie militarnego rozwiązania – dodała.
Na drodze dyplomacji
Merkel i inni szefowie rządów zapowiedzieli wzmocnienie pomocy dla Ukrainy, zarówno w kwestii politycznej, jak i w kwestii współpracy militarnej i szkoleniu przez siły NATO. – Będziemy wspierać Ukrainę, okażemy solidarność – powiedziała Merkel. – Jesteśmy gotowi położyć nacisk na nasze polityczne żądania także przez dodatkowe sankcje – zapewniła szefowa niemieckiego rządu. Unia Europejska zamierza w piątek (5.09) zadecydować o dalszych sankcjach wobec Rosji. Francja zrezygnowała kilka dni temu z dostawy dwóch okrętów wojennych do Rosji. Mimo eskalacji konkfliktu Angela Merkel stawia jednak dalej na negocjacje z Rosją. – Dążymy do politycznego rozwiązania i jesteśmy gotowi rozmawiać o tym z Rosją, szczególnie prezydent Ukrainy – oświadczyła kanclerz.
Poroszenko podziękował NATO za długoletnią współpracę w szkoleniu wojska i zapowiedział na marginesie, że poszczególne kraje członkowskie Sojuszu zamierzają dostarczyć więcej broni dla ukraińskiej armii. Poroszenko mówił o „śmiercionośnych” i „nieśmiercionośnych” materiałach, co zazwyczaj oznacza broń. Rasmussen mówił z kolei tylko ogólnie o lepszej współpracy: ranni w ukraińskim konflikcie mają być leczeni w europejskich krajach, Ukraina otrzyma od NATO dodatkową pomoc finansową na lepsze wyposażenie armii. – Popieramy demokratyczne reformy na Ukrainie. Jesteśmy gotowi do jeszcze bardziej zacieśnionej współpracy, by stworzyć na Ukrainie silną nowoczesną armię – powiedział Rasmussen na wspólnej konferencji prasowej z Poroszenką.
Plan reform
Z kolei Poroszenko zapowiedział dalsze reformy ukraińskiego aparatu państwowego. Już wielokrotnie nalegano na przyznanie wschodniej Ukrainie więcej autonomii i lepszą ochronę rosyjskiej mniejszości. – Wojna na wschodzie Ukrainy nie jest usprawiedliwieniem zaniechania reform. Dlatego w najbliższym tygodniu zaprezentujemy nasz program reform, który został opracowany w ścisłej współpracy z UE i NATO – zapowiedział Poroszenko.
Podczas piątkowych rozmów na szczycie Sojusz Pónocnoatlantycki chce ustalić, w jaki sposób wschodnie kraje członkowskie NATO mogą być lepiej chronione przez możliwym zagrożeniem ze strony Rosji. Planowane jest wzmocnienie NATO-wskiej grupy szybkiego reagowania i zwiększenie obecności w krajach bałtyckich, Polsce i Rumunii. – Rosja jest zagrożeniem dla pokoju – powiedziała Deutsche Welle prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.
Układ w mocy
Temu zagrożeniu NATO zamierza teraz wyjść naprzeciw. Rasmussen zapewnił, że nie będzie krajów członkowskich NATO drugiej kategorii. Jednak w zakulisowych rozmowach dyplomaci Sojuszu przyznają, że na razie nie wiadomo, jak skłonić Rosję i prezydenta Putina do wycofania wojsk ze wschodniej Ukrainy, a ostatecznie także z anektowanego Krymu. Kończący kadencję sekretarz generalny NATO Rasmussen po raz kolejny zaapelował do Rosji o rezygnację z konfrontacji i wejście na drogę pokojową.
Kanclerz Angela Merkel powiedziała dziennikarzom, że układ między NATO a Rosją z 1997 roku nie zostanie wypowiedziany. Taką opcję zaproponowały niektóre wschodnie kraje członkowskie Sojuszu, bo Rosja i tak naruszyła większość zasad porozumienia. Układ wyklucza stałe stacjonowanie większych NATO-wskich oddziałów w krajach członkowskich sojuszu, które w przeszłości należały do Paktu Warszawskiego. Merkel podkreśliła, że tematem nie jest też obecnie członkostwo Ukrainy w NATO. Poroszenko zaś wyjaśnił, że kwestię tę musi w przyszłości roztrzygnąć naród ukraiński.
Bernd Riegert, DW / Katarzyna Domagała