Niemcy 25 lat po zjednoczeniu: wciąż dwie nierówne połówki
23 lipca 2015Różnice między zachodnią a wschodnią częścią Niemiec – dawną NRD, są jeszcze widoczne ćwierć wieku po zjednoczeniu Niemiec. Berliński Instytut Demografii i Rozwoju (Institut für Bevölkerung und Entwicklung) przedstawił wyniki badań, które miały za cel wskazanie na różnice i podobieństwa obu części zjednoczonych Niemiec w 25 dziedzinach. Jak zauważają autorzy raportu, częściowo ziściła się złożona po upadku muru przez byłego kanclerza Helmuta Kohla obietnica „kwitnących krajobrazów”, lecz o całkowitym wyrównaniu poziomów i szans we wszystkich obszarach między wschodem i zachodem Niemiec nie może być mowy – zaznaczają eksperci wskazując na "bariery strukturalne”.
Różnice…
Obie części Niemiec zrównały się już pod względem liczby dzieci przypadających na statystyczną kobietę, także w poziomie edukacji oraz w zakresie warunków środowiskowych. Różnice są natomiast jeszcze zauważalne, jeżeli chodzi o problemy demograficzne, siłę gospodarczą, stan majątkowy, spadki czy rolnictwo. Autorzy raportu przyznali, że sami byli tym zdumieni.
Wschód Niemiec od 25 lat zmaga się z masowym odpływem ludności. Z najnowszych badań wynika, że w 2013 roku w pięciu wschodnioniemieckich krajach związkowych żyło dwa mln mieszkańców mniej niż w 1991 roku. Najboleśniej odczuły odpływ ludności obszary wiejskie – zresztą też na zachodzie Niemiec. Odnotowano natomiast przyrost ludności w miastach o szczególnie dużym potencjale gospodarczym. Po dramatycznym spadku współczynnika dzietności na wschodzie Niemiec do 0,8 dziecka na statystyczną kobietę na początku lat 90-tych, współczynnik dzietności wzrósł (1,49) i tymczasem jest wyższy niż na zachodzie Niemiec.
Kobiet brak
Po przełomie politycznym wschodnie obszary Niemiec straciły prawie dwa miliony mieszkańców, którzy przennieśli się do zachodnich krajów związkowych – wśród nich mnóstwo kobiet. Młode kobiety ze wschodnich Niemiec wolą kształcić się i pracować na zachodzie. Tam szukają też partnerów.
Młodzi Niemcy ze wschodnich landów najczęściej wracają po zakończeniu edukacji w rodzinne strony, gdzie, jak potwierdzają badania, dokuczliwy stał się deficyt kobiet. I chociaż w obu częściach Niemiec w ostatnich latach wzrosła liczba osób samotnie żyjących, to najwięcej singli jest właśnie na wschodzie Niemiec, szczególnie w dużych miastach.
Zachód bogatszy…
Chociaż sytuacja na rynku pracy w obu częściach Niemiec nie ma wiele wspólnego z bolączkami wczesnych lat 90-tych, to mimo wszystko sytuacja zatrudnienia na wschodzie i zachodzie do dzisiaj jest różna. Podczas, gdy w zachodnich krajach związkowych wzrósł wskaźnik zatrudnienia o 8 procent w latach 2005-2013, we wschodnich landach i w Berlinie odnotowano wzrost tylko o trzy procent.
Różnice występują też w płacach i stanie majątkowym, jak potwierdza raport. Śrrednie zarobki mieszkańców wschodnich Niemiec są ok. 1/4 niższe niż na zachodzie i wynoszą 2800 euro.
Ceny nieruchomości są na wschodzie Niemiec średnio o połowę tańsze niż na zachodzie. Tam też mieszka tylko 6 z 500 najbogatszych Niemców, kolejnych 14 w Berlinie – ale w jego zachodniej części.
Wessi czyli zachodniacy i Ossi, czyli wschodniacy mają też wciąż różne upodobania, jeśli chodzi o marki samochodów. Na wschodzie trabanta zastąpiła skoda, na zachodzie króluje bmw.
Używki…
Zdecydowanie więcej młodych ludzie na wschodzie Niemiec pali, niż wśród ich zachodnioniemieckich rówieśników. Ale palenie papierosów traci w równym stopniu na popularności w obydwu częścuach Niemiec, czego nie można powiedzieć o alkoholu. W równym stopniu mieszkańcy Niemiec na wschodzie i na zachodzie lubią wysokoprocentowe trunki, wino i piwo. Lecz jwięcej Niemców umiera z powodu nadużywania alkoholu na wschodzie Niemiec.
Strach przed imigrantami…
Linie podziałów przebiegają wyraźnie między obydwiema częściami Niemiec także w kwestii odnoszenia się do imigrantów. Jak stwierdzili badacze, różnica ta wręcz się pogłębia. Tylko co drugi mieszkaniec wschodnich landów pozytywnie odnosi się do migrantów. W zachodniej części trzy czwarte Niemców. Na wschodzie wzmogły się też nastroje ksenofobiczne, pomimo, że tam zamieszkuje najmniej cudzoziemców, stwierdzają eksperci.
epd, dpa / Barbara Cöllen