Niemcy: boom budowlany, ale mniej pracowników na budowach
25 września 2020Pomimo potrzeby nadrobienia zaległości w odbudowie wschodnich Niemiec i niedawnego szybkiego wzrostu cen nieruchomości, liczba osób zatrudnionych w budownictwie spadła w latach 1991-2019 o ok. 300 tys. do niecałych 2,6 mln osób.
W nowych krajach związkowych w 1991 roku w budownictwie pracowało jeszcze 840 tys. osób. Ze względu na ogromne zapotrzebowanie na budynki mieszkalne, przemysłowe i biurowe oraz budowę dróg, liczba ta wzrosła do 1,2 mln do 1995 roku. Jednak w 2019 roku w budownictwie wschodnioniemieckim zatrudnionych było jeszcze tylko 546 tys. osób, a w zachodnioniemieckich firmach budowlanych około dwóch milionów.
Branża budowlana ważnym czynnikiem gospodarczym
Branża budowlana nadal odgrywa ważną rolę jako czynnik gospodarczy, szczególnie w Brandenburgii, gdzie w budownictwie pracuje 8,4 procent wszystkich zatrudnionych, w Saksonii-Anhalt 7,8 procent, a w Saksonii 7,7 procent.
W latach 1993-2019 w Niemczech wybudowano prawie 4,8 mln nowych budynków, w tym około 4 mln budynków mieszkalnych z prawie 7,6 mln mieszkań. Federalny Urząd Statystyczny szacuje całkowity koszt nowych budynków w tym okresie na 1,67 biliona euro. Ponadto dochodzą do tego jeszcze środki budowlane dla istniejących już obiektów.
Boom budowlany osiągnął swój szczyt w połowie i pod koniec lat 90-tych. Później, w okresie kryzysu finansowego 2008 roku i recesji w 2009 roku działalność budowlana była stosunkowo niewielka. Dopiero począwszy od 2010 roku utrzymująca się poprawa koniunktury gospodarczej doprowadziła do kolejnego boomu budowlanego. Tylko w latach 2015-2019 branża budowlana zwiększyła swoją wartość dodaną brutto o około jedną trzecią. Jednak ten gwałtowny wzrost statystycy przypisują przede wszystkim gwałtownym wzrostom cen dyktowanym przez przedsiębiorców budowlanych.
Coraz większy korek budowlany
Jedną z konsekwencji boomu budowlanego ostatnich lat są zaległości w realizacji niedokończonych zamówień. W latach 2010-2019 liczba mieszkań już zatwierdzonych, ale jeszcze nieukończonych, wzrosła z 334 tys. do 740 tys. Jako jedną z możliwych przyczyn tego rozwoju statystycy podają zmniejszającą się liczbę pracowników w branży.
(ARD/jar)