Niemcy. Były ambasador nie może pracować dla Nord Stream 2
28 stycznia 2022Były ambasador Niemiec w Arabii Saudyjskiej Dieter Haller miał stanąć na czele rady nadzorczej nowej spółki zależnej Gas for Europe, utworzonej w Niemczech przez Nord Stream 2, operatora rosyjsko-niemieckiego gazociągu. Na przeszkodzie tym planom stanęło jednak niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Berlinie, zakazując emerytowanemu dyplomacie pracy dla należącej do Gazpromu firmy.
Doniesienia medialne w tej sprawie potwierdził w piątek (28.01.2022) w Berlinie rzecznik MSZ. „Zgodnie z paragrafem 105 ustawy o urzędnikach federalnych pan Haller, jako emerytowany urzędnik, zgłosił MSZ zamiar podjęcia pracy. Wewnętrzna analiza wykazała, że należy zakazać podjęcia tej działalności zawodowej, gdyż może ona zaszkodzić interesom służby” – oświadczył rzecznik na konferencji prasowej w Berlinie.
„Gaz dla Europy”
Haller pełnił funkcję ambasadora Niemiec w Arabii Saudyjskiej do 2018 roku. Według informacji tygodnika „Die Zeit” na stanowisko szefa spółki Gas for Europe został powołany już w grudniu zeszłego roku.
O powstaniu Gas for Europe z siedzibą w Schwerinie (Meklemburgia-Pomorze Przednie) poinformowano w minioną środę, 26 stycznia. Nord Stream 2 liczy na to, że poprzez założenie niemieckiej spółki zależnej spełni wymogi prawa niemieckiego oraz unijnego i uzyska od niemieckiego regulatora zielone światło dla uruchomienia gazociągu na dnie Bałtyku. Gas for Europe GmbH, „jako niezależny operator sieci przesyłowej zgodnie z niemiecką ustawą o gospodarce energetycznej ma być właścicielem i operatorem 54-kilometrowego odcinka gazociągu Nord Stream 2 na wodach niemieckich oraz jego infrastruktury w Lubminie", podano w komunikacie. Część komentatorów ocenia, że taki wybieg może zostać potraktowany jako próba obejścia prawa.
W połowie listopada ub. roku niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci wstrzymała proces certyfikacji Nord Stream 2, żądając przeprowadzenia zmian organizacyjnych zgodnych z wymogami prawa niemieckiego. Przepisy te zgodnie z dyrektywą gazową UE wymagają jasnego, także organizacyjnego rozdziału pomiędzy właścicielem gazociągu a jego operatorem. Ma to zapewnić, że także inne firmy będą mogły korzystać z gazociągu na równych warunkach i po równych cenach.
Geopolityczny gazociąg
Procedura certyfikacji zostanie wznowiona przez niemieckiego regulatora, gdy otrzyma on pełne dokumenty od Nord Stream 2. Następnie także Komisja Europejska sprawdzi, czy spełniono wymogi unijnego prawa. W grudniu ub. roku szef Federalnej Agencji ds. Sieci Jochen Homann ocenił, że nie spodziewa się, iż cała procedura zakończy się w pierwszej połowie 2022 roku.
Przedstawiciele niemieckich władz podkreślają, że sam proces certyfikacji jest apolityczny, jednak coraz trudniej im ignorować także geopolityczną rolę Nord Stream 2. USA, Ukraina, część krajów UE, a także niemieckich polityków i obserwatorów domaga się wykorzystania gazociągu jako środka presji na Rosję w obliczu eskalacji jej konfliktu z Ukrainą.