Niemcy chcą sprowadzać opiekunki seniorów z Chin
15 października 2012- Ten projekt jest kamieniem milowym na drodze do zapewnienia w przyszłości dostatecznej fachowej opieki w Niemczech - powiedział prezes zrzeszenia Thomas Greiner w wywiadzie dla agencji dapd. - Aktualnie w RFN brakuje 40 tys. pracowników w tym sektorze, do roku 2020 brak będzie dalszych 75 tys. Na dłuższą metę potencjał, jakim dysponują Niemcy czy cała Unia Europejska, nie będzie wystarczający dla zaspokojenia potrzeb - dodał.
Zrzeszenie pracodawców branży opiekuńczo-pielęgniarskiej reprezentuje interesy prywatnych placówek opieki zatrudniających prawie 230 tys. osób. Ogólnie szacuje się, że w RFN w tej branży pracuje 900 tys. osób.
Cztery lata intensywnej nauki
Jak informuje zrzeszenie, 150 osób, które jako pierwsze przyjadą z Chin, to absolwenci czteroletnich kursów na kierunku pielęgnacji osób starszych i chorych na chińskiej uczelni Shandong International Nurse Training Center Weihai. Przez 8 miesięcy będą one intensywnie przygotowywane na konfrontację z kulturą europejską - z kursem językowym w Instytucie Goethego włącznie. W Niemczech mają one znaleźć zatrudnienie na tych samych warunkach co personel europejski. - Nie ma mowy o dumpingowych płacach - zastrzegł Thomas Greiner.
Program integracji
Pierwsi opiekunowie z dalekiego Wschodu przybędą do Niemiec przypuszczalnie na początku 2014 r. i trafią do placówek opiekuńczo-pielęgnacyjnych w Hesji, Hamburgu i Badenii-Wirtembergii, uczestniczących w tym projekcie.
Nad organizacją projektu pracowało kilka instytucji: Federalna Agencja Pracy, dachowa organizacja Niemieckich Zrzeszeń Pracodawców i Federalne Ministerstwo Pracy. Projekt ten jest także uzupełniany przez współpracę z naukowcami i program integracyjny, stąd tak długo potrwa, zanim przyniesie on pierwsze owoce.
W przekonaniu Zrzeszenia Pracodawców dla wielu osób z Chin program ten jest atrakcyjny ze względu na szansę zebrania doświadczeń za granicą.
Nowy chiński hit eksportowy?
Thomas Greiner zaznacza, że już obecnie bardzo wiele personelu z Chin pracuje w placówkach opiekuńczo-pielęgnacyjnych w Australii, Nowej Zelandii i Stanach Zjednoczonych. - Dlaczego to, co z powodzeniem praktykuje się w USA czy na Malcie, nie ma się powieść w Niemczech - pyta Greiner. Jego zdaniem jeżeli to się powiedzie, program ten będzie można znacznie rozszerzyć.
dapd / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek