Niemcy chcą większej niezależności od USA
11 września 2014Prezydent USA już na samym początku urzędowania konfrontowany był w Niemczech z ekstremalnycmi emocjami. Wtedy Niemcy byli pod jego urokiem. Widzieli w nim „mesjasza” politycznego. Utarło się wręcz powiedzenie:Obamomania. Teraz Barack Obama jest kozłem ofiarnym i to na całej arenie międzynawowej. W porównaniu z rokiem ubiegłym (2013) przychylność wobec prezydenta USA spadła o 20 punktów procentowych do 56 procent. W Niemczech korzystne opinie o Obamie w tym samym okresie wyraziło 10 procent mniej respondentów. Lecz przychylność wobec amerykańskiego prezydenta jest w RFN mimo to wyższa od globalnej przeciętnej (58%).
Ankietę Transatlantic Trends amerykańska fundacja German Marshall Fund przeprowadza co roku w USA, w dziesięciu krajach Unii Europejskiej, w Turcji oraz w Rosji przepytując w każdym kraju po 1000 respondentów, z wyjątkiem Rosji. Tam ankietuje się 1500 osób. Tegoroczne badania przeprowadzono od 2 do 26 czerwca.
Przychylność wobec przywódczej roli USA
Wyniki ankiet Transatlantic Trends wśród Niemców zawsze różnią się od średniej europejskiej. Krytyka wobec USA w Niemczech przybrała na intensywności bardziej niż w innych krajach europejskich. Winne temu są afery podsłuchowe NSA. Lecz Niemcy nadal akceptują przewodnią rolę USA w świecie. Znajduje to odbicie w liczbach.
Blisko 60 proc. Niemców chciałoby w obszarach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa bardziej uniezależnić się w działaniach od USA. Co ciekawe, po raz pierwszy tak uważa większość respondentów, z tym że bardziej tego uniezależnienia chcą socjaldemokraci i lewica niż chadecy.
Jeśli chodzi o stosunki USA z Unią Europejską, to większej niezależności pragną przede wszystkim republikanie (43 %), ale zaledwie ok. 25 proc. demokratów.
Polacy najbardziej przychylni USA
Silnego amerykańskiego przywództwa na świecie życzy sobie 56 proc. Europejczyków. Jednakże wśród Niemców przychylność jest jeszcze większa – 60 proc. – choć niewiele spadła (o 3%) w porównaniu z 2013. Najbardziej korzystnie wyrażają się o USA Polacy – 61 proc. – tendencja wzrostowa. W porównaniu z 2013 wzrost ten wyniósł 11 proc., co pewnie jest reakcją na agresywną postawę Rosji na Ukrainie, przypuszczają analitycy.
O Rosji aż 70 proc. respondentów wypowiada się negatywnie, a blisko 60 proc. nie chce silnego przywództwa Rosji (liczba ta spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym o 10 procent).
Walki na Wschodzie Ukrainy odcisnęły swoje piętno. 70 proc. amerykańskich respondentów uważa, że to Unia Europejska powinna przejąć większą odpowiedzialność na arenie międzynarodowej.
Członkostwo Ukrainy w NATO i UE
Członkostwu Ukrainy w NATO przychylna jest większość Amerykanów (68%). Jeśli chodzi o Europejczyków, wygląda to bardzo różnie. 47 proc. jest „przeciwko”, w tym mnóstwo Niemców (67%).
Bardziej przychylnie Europejczycy patrzą na akcesję Ukrainy do UE (52%), negatywnie wyraża się o tym niewiele mniej respondentów (47%). W Niemczech perspektywę członkostwa Ukrainy w UE odrzuca aż 63 procent respondentów..
(dpa, afp) / Barbara Cöllen