Niemcy. Czterokrotny wzrost antysemickich incydentów
30 listopada 2023Od ataku terrorystycznego Hamasu na Izrael 7 października w Niemczech mocno wzrosła liczba przypadków okazywania otwartej nienawiści wobec Żydów – podaje Federalne Stowarzyszenie Ośrodków Badań i Informacji o Antysemityźmie (RIAS).
Między 7 października a 9 listopada RIAS odnotowało 994 antysemickie, czyli antyżydowskie incydenty. Daje to średnio 29 incydentów dziennie, czyli cztery razy więcej niż w roku poprzednim. – Obserwujemy wzrost antysemickich incydentów od 7 października, a nie dopiero od momentu izraelskiej reakcji (na atak Hamasu – red.) – mówi DW Daniel Poensgen, pracownik naukowy RIAS. – Wydarzenia na miejscu, czyli izraelska ofensywa lądowa w Strefie Gazy nie miała tu zatem decydującego znaczenia.
Zdaniem eksperta ważniejsze jest raczej to, „jak sytuacja ta jest interpretowana, jak się o tym mówi i na ile politycy w Niemczech wykorzystują te wydarzenia jako pretekst do mobilizowania poparcia”. W ten sposób ludzie są motywowani do okazywania już istniejących antysemickich postaw albo do antysemickich czynów.
Wrogość na klatce schodowej
Według RIAS w 59 przypadkach ludzie doświadczyli wrogości wobec Żydów blisko własnego domu. – To bezpośrednie naruszenie ich sfery prywatnej – ocenia Poensgen.
– Są to miejsca, których nie mogą unikać, jak niektórych dzielnic czy meczów piłki nożnej, w przypadku których Żydzi po prostu mówią: okej, atmosfera jest teraz agresywna, więc tam nie pójdę. Nie można tego zrobić we własnym sąsiedztwie. Musisz codziennie przechodzić przez klatkę schodową przed wynajmowanym mieszkaniem, dlatego te incydenty są szczególnie groźne – wskazuje ekspert.
Na własnej skórze przekonał się o tym Cyrus Overbeck z Duisburga, który od lat jest zaangażowany w zwalczanie antysemityzmu i prawicowego ekstremizmu. W przeszłości wiele razy składał doniesienia na policji o uszkodzeniu mienia i fizycznych atakach neonazistów.
Kipa schowana pod czapką
W rozmowie z DW mówi o antysemityzmie, który odnosi się do Izraela i z którym spotyka się od 7 października. Przed pracownią i domem artysty z żydowskimi korzeniami rozłożono niedawno około 30 ulotek z izraelską flagą, na których widniał napis: „Depczcie izraelską flagę, plujcie na nią, spalcie ją: Free Palestine”.
Overbeck opowiada, że wyszedł z domu, a tam „stał widocznie bardzo agresywnie nastawiony mężczyzna z chustą palestyńską, który mnie obrażał” Overbeck zawiadomił policję. – Wychodzimy z domy tylko po zakupy – mówi.
Według RIAS wielu Żydów powstrzymuje się obecnie od noszenia naszyjników z gwiazdą Dawida, a na kipę zakłada czapkę. Również rodzice informuję, że na razie nie posyłają dzieci do szkół czy przedszkoli z obawy przed antysemickimi atakami.
Próba podpalenia synagogi w Berlinie
RIAS odnotowało łącznie trzy przypadki „skrajnej przemocy”. Obejmują one próbę podpalenia berlińskiego ośrodka gminy żydowskiej przez zamaskowanych sprawców. W placówce mieści się synagoga, a także świetlica i sale lekcyjne. Oprócz tego stowarzyszenie informuje o 29 atakach, 32 groźbach i 72 przypadkach uszkodzenia mienia. RIAS mówi tez o 854 przypadkach „krzywdzącego zachowania”.
Również niemiecka policja odnotowała gwałtowny wzrost liczby antysemickich incydentów po 7 października. Od tego czasu do Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej (BKA) zgłoszono 680 przestępstw antysemickich.
W przeciwieństwie do władz, RIAS dokumentuje również incydenty, które nie są przestępstwami, a także możliwe przestępstwa, które nie zostały zgłoszone. Każdy, kto spotyka się z nienawiścią wobec Żydów, może skontaktować się z ośrodkami, gromadzącymi takie informacje. RIAS stara się weryfikować zgłoszenia i zapewnia wsparcie osobom poszkodowanym.
„Zatrważający raport”
Stowarzyszenie informuje również, jakie polityczne nastawienie stało za poszczególnymi incydentami. Od 7 października wzrósł szczególnie odsetek zdarzeń, związanych z islamistycznymi i lewicowymi środowiskami.
– Jednak regularnie obserwujemy na demonstracjach, że antysemityzm działa jako ideologia pomostowa i łączy ludzi z bardzo różnych spektrów politycznych – wyjaśnia Poensgen.
– Może się zdarzyć, że ludzie, którzy faktycznie identyfikują się z lewicą, demonstrują razem z islamistami, a być może także razem z prawicowymi ekstremistami, takimi jak zwolennicy Szarych Wilków – dodaje.
Centralna Rada Żydów w Niemczech uznała raport RIAS za „zatrważający”. Podane liczby zgodne są z tym, czego doświadczają społeczności żydowskie.