Niemcy: Duża część kraju ucierpiała przez huragan
19 lutego 2022Huragan „Zeynep” – w innych krajach europejskich nazywany „Eunice” – zabił od piątku w Europie co najmniej osiem osób.
Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) poinformowała w nocy, że nad Morzem Północnym i nad szczytem Brocken w górach Harz występują „ekstremalne wichury", a w innych częściach kraju na północy, wschodzie i w centrum „wiatry huraganowe”. Deutsche Bahn już od piątkowego popołudnia stopniowo zawieszała ruch kolejowy w dużej części Niemiec.
Połamane drzewa, spadające gałęzie
W Nadrenii Północnej-Westfalii – w pobliżu Altenberge w powiecie Steinfurt – zginął mężczyzna, gdy w jego samochód uderzyło powalone drzewo. Mężczyzna został uwięziony w pojeździe i mimo prób reanimacji zmarł na miejscu. Drzewo spadło również na jadący samochód na autostradzie A7 w pobliżu Fuldy w Hesji. Kierująca pojazdem kobieta została lekko ranna, lecz 26-letni pasażer doznał poważnych obrażeń.
Na autostradzie 763 między Willebadessen a Kleinenberg minibus został przygnieciony przez powalone drzewo. Według policji, „cudem” jedynie dwie osoby zostały lekko ranne. Siedmiu pasażerów bowiem zdążyło wysiąść z pojazdu zanim uderzyło w niego drzewo, ponieważ inne drzewo wcześniej zablokowało drogę. Minibus wjechał na tę drogę, mimo wyraźnego policyjnego oznakowania, że jest ona zamknięta.
W powiecie Ahrweiler (Nadrenia-Palatynat) 72-letni kierowca ciągnika i jego 37-letnia pasażerka zostali lekko ranni na drodze 267 w pobliżu Dernau, gdy w przednią szybę uderzył obiekt porwany przez powietrzny wir.
W Berlinie straż pożarna ogłosiła stan wyjątkowy. Jak podała, tylko do 3:00 w nocy odebrano ponad 600 wezwań z powodu huraganu. „Wiele oderwanych elementów budynków, powalone drzewa. Udrażniamy drogi komunikacyjne” – poinformowała na Twitterze berlińska straż pożarna.
W nocy w Bad Zwischenahn w Dolnej Saksonii huragan przewrócił drzewo na budynek kliniki. Jak podała straż pożarna, na budynek w dzielnicy Ammerland spadł dziewięciometrowy świerk. Służby ratownicze ewakuowały 17 przebywających tam pacjentów. Nikt nie został ranny.
Dryfujące samochody, przewrócone ciężarówki
W wyniku „Zeynep” do Hamburga dotarła silna fala sztormowa. W punkcie pomiarowym St. Pauli w sobotę wczesnym rankiem zanotowano 3,75 m powyżej średniej wysokości wody, jak podała Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna (BSH). Już 3,5 metra oznacza bardzo silną falę sztormową, ale poziom wody zaczął opadać.
W hamburskiej dzielnicy HafenCity kilka samochodów unosiło się na wodzie, która wystąpiła z brzegów Łaby, jak poinformowała na Twitterze hamburska straż pożarna. Służby ratownicze zabrały na ponton dwie osoby uwięzione w dryfującym pojeździe. Po udzieleniu pierwszej pomocy uratowanych odwieziono do szpitala.
Hamburska straż pożarna poinformowała, że do 06:00 rano z powodu huraganu interweniowała 654 razy. Większość akcji dotyczyła powalonych drzew lub zwisających po odłamaniu gałęzi, a także przewróconych płotów, masztów flagowych lub tablic reklamowych, uszkodzeń dachów i elewacji. Kilkakrotnie trzeba było usuwać drzewa, które przewróciły się na tory tramwajowe i kolejki podmiejskiej.
W nocy na moście Fehmarnsund przewróciły się dwie ciężarówki. Jeden kierowca został ranny. Most na razie pozostaje zamknięty.
W północnym Szlezwiku-Holsztynie policja interweniowała 84 razy. Na zachodzie landu – 123, zaś na południu – ponad 200, jak poinformował rzecznik.
Z wielu części Bremy ewakuowano mieszkańców. W rejonach Pauliner Marsch, Stadtwerder i Rablinghauser Deich wzywano ich przez głośniki do opuszczenia okolicy z powodu zagrożenia powodziowego i tymczasowe jej omijanie.
„Zeynep”, lub „Eunice”, to drugi silny niż burzowy nad Niemcami i innymi krajami Europy w ciągu kilku dni. W środę i czwartek układ niskiego ciśnienia „Ylenia”, przechodząc nad Niemcami, spowodował poważne zakłócenia w ruchu kolejowym oraz tysiące interwencji straży pożarnej. W Niemczech i innych krajach byli zabici i ranni.
Ruch kolejowy wciąż ograniczony
Szczególnie na północy i wschodzie Niemiec podróżujący koleją muszą się liczyć ze znacznymi ograniczeniami spowodowanymi huraganem.
„Co najmniej do godz. 18:00 na północ od Dortmundu, Hanoweru i Berlina nie kursują pociągi dalekobieżne” – poinformowały koleje Deutsche Bahn.
W Nadrenii Północnej-Westfalii występują problemy z połączeniami dalekobieżnymi, z wyjątkiem pojedynczych pociągów ekspresowych między Kolonią a Frankfurtem. Problemy występują również na trasie Lipsk/Halle (Saale) - Berlin oraz z kursami ICE na trasie Kolonia - Hanower - Berlin. Na razie nie można przewidzieć, kiedy zostanie wznowiony ruch pociągów ICE/IC z Frankfurtu nad Menem lub z Berlina do Amsterdamu.
Rzecznik Deutsche Bahn zapewnił, że około 2 tys. osób pracuje przez całą dobę, aby oczyścić tory z drzew, naprawić linie napowietrzne oraz uszkodzone maszty linii napowietrznych: „W regionach dotkniętych katastrofą helikoptery od wczesnych godzin porannych monitorują trasy przejazdu, by ustalić, czy bezpieczne jest tam przywrócenie ruchu kolejowego”. Według rzecznika DB, nadal nie ma dokładnego raportu o szkodach, ale „już teraz wiadomo, że w wyniku ostatniego okresu burzowego ponad 1000 kilometrów linii kolejowych w Niemczech zostało poważnie uszkodzonych”.
Rzecznik dodał, że wiele linii na północy nadal nie będzie przejezdnych w ciągu dnia: „Dlatego radzimy wszystkim pasażerom, aby nie podróżowali pociągiem do regionów dotkniętych kataklizmem i prosimy o przełożenie podróży, jeśli to możliwe”.
Bilety na pociągi dalekobieżne pozostają ważne: „Każdy, kto chciał podróżować dziś lub jutro, może to zrobić jeszcze przez cały tydzień, aż do przyszłej niedzieli włącznie”. Podróżnym spoza regionów dotkniętych nawałnicą kolej radzi, aby w każdym przypadku zapoznali się z aktualnymi połączeniami kolejowymi.
(AFP, DPA/jak)