Niemcy: Karta Wypędzonych dzieli posłów Bundestagu
8 czerwca 2016Obrady nad uchwałą z okazji 25-lecia polsko-niemieckiego Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie i Przyjaznej Współpracy przewidziane były na najbliższy piątek rano (10.06.2016). Planowano przyjąć ją przed planowanymi na przyszły tydzień wizytami prezydentów Andrzeja Dudy w Berlinie i Joachima Gaucka w Warszawie.
Dwa dni wcześniej, w środę (8.06.2016), punkt ten został jednak skreślony z programu obrad. „Niespodziewanie klub parlamentarny SPD nie przyjął we wtorek tekstu rezolucji, udaremniając piątkową dyskusję na forum Bundestagu” – poinformował „z ogromnym ubolewaniem” polityk chadecji Michael Grosse-Broemer, zaznaczając, że SPD zgodziła się wcześniej na proponowany tekst uchwały.
SPD z kolei nie zgodziła się na debatę z powodu protestu Zielonych.
„Karta Wypędzonych wkładem do pojednania”
Spornym punktem jest „stosowne uhonorowanie” Karty Wypędzonych jako wkładu w polsko-niemieckie pojednanie. Karta ta "niewątpliwie przyczyniła się do tego, że krótko po zakończeniu wojny zostały zbudowane ważne mosty między Niemcami i Polską” – czytamy w opublikowanym w środę oświadczeniu klubu parlamentarnego CDU/CSU. Chadecy wskazują, że raz po raz podkreślali to także politycy SPD.
„Tym samym w najbliższym czasie nie dojdzie do godnego uhonorowania przez niemiecki parlament rocznicy polsko-niemieckiego traktatu. Polska jest jako sąsiad jednym z najważniejszych partnerów Niemiec w Europie” – głosi dalej oświadczenie chadecji – „Akurat dzisiaj konieczne jest wyraźne zasygnalizowanie więzi z Polską”.
Protest opozycji
Podczas gdy politycy chadecji winą obarczają socjaldemokratów, ci uważają, że do debaty nie dojdzie z powodu protestu Zielonych. Jak podkreślił w rozmowie z Deutsche Welle poseł SPD Dietmar Nietan, który wspólnie z CDU pracował nad projektem uchwały, trudno wyobrazić sobie uchwałę Bundestagu o znaczeniu relacji z Polską bez zgody wszystkich ugrupowań parlamentarnych.
Zgodnie z dobrą tradycją, uchwały w 10. i 20. (2001 i 2011) rocznicę podpisania Traktatu o Przyjaźni przyjmowane były także przy akceptacji opozycji, twierdzi Nietan i zaznacza, że uchwała przyjęta w atmosferze sporu byłaby bardzo negatywnym sygnałem i obciążałaby stosunki polsko-niemieckie.
Manuel Sarrazin z partii Zielonych zaznaczył w rozmowie z DW, że nie chodzi o samo uhonorowanie wkładu wypędzonych w polsko-niemieckie pojednanie, gdyż miało to miejsce już w poprzednich rocznicowych uchwałach z 2001 i 2011 roku. Po raz pierwszy miało nastąpić jednak bezpośrednie nawiązanie do Karty Wypędzonych z roku 1950, a tego Zieloni nie akceptują. "Mam nadzieję, że porozumienie jest możliwe", zaznaczył.
Sporna Karta Wypędzonych
Budestag już w 2011 roku, w ostro krytykowanej uchwale wydanej z okazji „60 lat Karty Wypędzonych ze Stron Ojczystych” uznał, że jest ona kamieniem milowym na drodze pojednania z Polską i z Czechami. Jednak w uchwale dotyczącej Traktatu o Przyjaźni z Polską o Karcie mowy nie było.
W sierpniu 1950 roku, pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, organizacje wypędzonych wyrzekły się „zemsty i odwetu”, deklarując gotowość do odbudowy zjednoczonej Europy. Uchwałę Bundestagu z 2011 roku ostro skrytykowało m.in. 68 historyków z Niemiec i Europy, którzy wskazali, że w dokumencie wypędzonych nie padło ani słowo o pojednaniu ani o przyczynach wypędzeń w trakcie i po zakończeniu II wojny światowej.
Zieloni dokładnie to samo zarzucają planowanej teraz uchwale: brak w niej szerszego kontekstu historycznego, który jest konieczny, jeśli mowa jest o Karcie Wypędzonych.
Znaczenie współpracy polsko-niemieckiej
Planowana obecnie kontrowersyjna uchwała Bundestagu nosi tytuł „Pojednanie, Partnerstwo, Współpraca - 25 lat Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie i Przyjaznej Współpracy".
Miała odnosić się nie tyle do aktualnych wydarzeń w polityce, ile ogólnie do znaczenia współpracy polsko-niemieckiej i jej roli dla Europy – tak na początku czerwca informował przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert przy okazji otwierania z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim prezentowanej w niemieckim parlamencie wystawy „Polska i Niemcy – Historia Dialogu”.
Politycy wszystkich ugrupowań parlamentarnych podkreślają, że pomimo sporów panuje ponadpartyjna zgoda co do rangi relacji z Polską.
Elżbieta Stasik, Monika Sieradzka