Niemcy kontra Hohenzollernowie: spór o wielkie odszkodowanie
8 marca 2023Decyzja ma zostać oficjalnie ogłoszona podczas zaplanowanej w Berlinie na 9 marca wystawy poświęconej Hohenzollernom. Agencja DPA potwierdziła to u pełnomocników, a EPD – rzecznika Hohenzollerna. Georg Friedrich Hohenzollern, potomek ostatniego cesarza Niemiec chce odstąpić od roszczeń rodu Hohenzollernów wobec państwa niemieckiego po długim sporze prawnym.
– Wszelkie roszczenia w oparciu o Ustawę o odszkodowaniach i świadczeniach wyrównawczych zostaną wycofane – powiedział rzecznik potomka arystokratycznego rodu. W dwóch pozwach chodzi o 1,2 mln euro zwrotu za dzieła i nieruchomości na terenie Brandenburgii, która broniła się przed roszczeniami, powołując się m.in. na związki Hohenzollernów z III Rzeszą.
Hohenzollernowie vs Niemcy: niemal dekada sporu
Rząd Niemiec oraz Brandenburgia i Berlin od 2014 r. prowadziły z Hohenzollernami negocjacje ws. zwrotu licznych dzieł sztuki i odszkodowania za nie. Rozmowy te zostały wstrzymane po tym, jak Brandenburgia wznowiła procedurę ws. wywłaszczeń rodziny z nieruchomości i odrzuciła jej żądania na podstawie umowy zjednoczeniowej.
Tę decyzję zaskarżyli Hohenzollernowie, wnosząc o około 1,2 miliona euro odszkodowania i ustalenie praw do 4 tys. dzieł. Zgodnie z niemieckim prawem rekompensaty za wywłaszczone mienie nie należą się tym, którzy „znacząco promowali” system nazistowski. Miał to robić pradziadek Hohenzollerna książę Wilhelm Hohenzollern, ostatni następca tronu, który dysponował za czasów III Rzeszy majątkiem rodziny.
Sam potomek arystokraty częściowo go dziś broni; twierdził w wypowiedziach dla mediów, że działalność jego pradziadka nie przyniosła korzyści nazistom, choć był on „blisko” nich. Drugi pozew Hohenzollernów dotyczy m.in. zbiorów z posiadłości Rheinsberg i Cecilienhof w Poczdamie.
Brandenburgia komentuje decyzję
Minister finansów Brandenburgii Katrin Lange z zadowoleniem przyjęła decyzję rodziny o odstąpieniu od roszczeń: – To właściwa decyzja.
– Niejako przecięła węzeł gordyjski – powiedziała polityk SPD. – To kończy bardzo zawiłą debatę na temat różnego rodzaju roszczeń odszkodowawczych, których osoby postronne prawie nie są w stanie zrozumieć w szczegółach, a które w ogóle by nie zaistniały, gdyby nie szczęśliwe zjednoczenie Niemiec, i które były coraz mniej korzystne dla reputacji domu Hohenzollernów i jego miejsca w historii – zauważyła.
Nie oznacza to zakończenia wszystkich sporów między państwem niemieckim a tą rodziną. Kwestie innych zespołów majątkowych i rozporządzania dziełami sztuki muszą być dalej negocjowane – zapowiedział rzecznik Hohenzollerna. Wg rodziny chodzi m.in. o obowiązujące umowy najmu i cesje około 15 tys. dzieł sztuki, w przypadku których kwestia własności ma być nadal otwarta.
(DPA,EPD/mar)