1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

UE blokuje niemieckie plany opłat za autostrady

18 czerwca 2019

Niemieckie plany wprowadzenia opłat za autostrady są sprzeczne z prawem UE - orzekł Trybunał w Luksemburgu. Myta na razie nie będzie.

https://p.dw.com/p/3KcU8
Symbolfoto PKW-Maut | Maut-Schild auf Autobahn
Zdjęcie: picture-alliance/chromorange/C. Ohde

Planowane przez Niemcy opłaty za autostrady naruszają unijne prawo – ocenił we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Władze w Berlinie muszą wyrzucić do kosza przygotowywany od lat projekt drogowego myta dla samochodów osobowych. Sędziowie w Luksemburgu dopatrzyli się w nim dyskryminacji obywateli innych krajów wspólnoty.

Opłaty za korzystanie z autostrad nie są niczym niezwykłym, pobiera się je niemal w całej Europie. Problem w tym, że projekt, przygotowany przed laty przez konserwatywną bawarską partię CSU, uderzyłby po kieszeni wyłącznie kierowców z zagranicy, korzystających z niemieckich dróg. Krajowi kierowcy w praktyce byliby z opłat zwolnieni. A na to zgody Trybunału nie ma.

Dyskryminacja obcokrajowców

Skargę przeciwko Niemcom złożyła do Luksemburga Austria, skarżąc się na dyskryminację.

Kontrowersyjny plan pobierania opłat za korzystanie z niemieckich autostrad miał zostać wprowadzony w życie jesienią 2020  roku. Kierowcy mieli kupować winiety uprawniające do korzystania z autostrad. Winiety mieli kupować także Niemcy, ale ustawa przewidywała jednocześnie obniżenie im podatku drogowego, co niwelowało finansowe obciążenia.

Wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej można uznać za niespodziankę. W lutym prokurator generalny Trybunału opowiedział się za odrzuceniem austriackiej skargi w tej sprawie. Trybunał zazwyczaj zgadza się z wnioskiem prokuratora.

Oczko w głowie CSU

Sięgniecie do portfeli obcokrajowców  jeżdżących po niemieckich autostradach było jednym z sztandarowych postulatów prawicowej CSU, która chciała w ten sposób zapunktować wśród swoich konserwatywnych wyborców. Od początku ostrzegano jednak, że jest to niezgodne z unijnym prawem.

Poza tym, planowany system przyniósłby niemieckiemu budżetowi tylko niewielkie korzyści, bo  koszty jego wprowadzenia i obsługi pochłonęłyby dużą część zysku. Ministerstwo infrastruktury zakładało, że opłaty dadzą nawet 500 mln euro rocznie. Wielu ekspertów wątpiło jednak w te wyliczenia. Automobilklub ADAC szacował, że koszty prowadzenia systemu mogą przewyższyć zyski.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>