Niemcy: policja sprawdza pochodzenie podejrzanych
13 lipca 2020Do zamieszek w Stuttgarcie doszło w nocy z 20 na 21 czerwca. Setki młodych mężczyzn w centrum miasta niszczyło co popadnie, plądrowało sklepy i atakowało policję. Na funkcjonariuszy posypały się kamienie i butelki. Policja zidentyfikowała 39 podejrzanych. Przeciwko 20 z nich wydała nakazy aresztowania, 14 już wykonała.
Kim są rodzice?
Teraz śledczy chcą kompleksowo ocenić relacje życiowe i rodzinne podejrzanych. W tym celu ustalą narodowość ich rodziców, by wyjaśnić, czy podejrzani sprawcy pochodzą ze środowisk migracyjnych.
„Ustalenie relacji życiowych i rodzinnych jest częścią policyjnego śledztwa” – podkreślił w swoim oświadczeniu minister spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii Thomas Strobl. „W postępowaniu karnym jest to oczywiste” – dodał, broniąc stanowiska policji.
Strobl podkreślił, że zamieszki w Stuttgarcie „ujawniły nieznany dotąd poziom przemocy i eskalacji”, a dochodzenie będzie odpowiednio kompleksowe.
Podejrzenie o rasizm
Szef Zielonych Robert Habeck powiedział dziennikowi „Tagesspiegel”, że ważne jest ustalenie i wyjaśnienie tła aktów przemocy w Stuttgarcie. „Musimy wiedzieć, jak do tego doszło i jak można temu zapobiec w przyszłości” – dodał Habeck. „Jeśli jednak prawdą jest, że policja w Stuttgarcie chce „sprawdzać drzewa genealogiczne”, nie można tego w najmniejszym stopniu akceptować”.
„Samo podejrzenie, że policja traktuje ludzi w różny sposób ze względu na pochodzenie lub wygląd, szkodzi jej reputacji” – ostrzegł Habeck. Dlatego „ważne jest, aby policja szybko wyjaśniła, co mówi i planuje”.
„Czysty rasizm i skandal”
Krytyki nie szczędzą także politycy partii „Lewica”. Przewodniczący klubu poselskiego Lewicy w Bundestagu Dietmar Bartsch nazwał zamiar policji „czystym rasizmem i skandalem, który trzeba natychmiast powstrzymać”. W wywiadzie dla redakcji RDN domagał się także od federalnego ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera (CSU), by zmienił swoje stanowisko w sprawie badań dotyczących rasizmu. Seehofer odrzucił bowiem zbadanie, czy niemiecka policja przejawia tendencje rasistowskie. W ramach badania zamierzano prześledzić przypadki tzw. racial profiling – sytuacji, w których ludzie są podejrzewani wyłącznie ze względu na swój kolor skóry.
Po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda, który był ofiarą przemocy policyjnej w Stanach Zjednoczonych, również w Niemczech toczy się debata na temat rasizmu w szeregach sił bezpieczeństwa.
(AFP/dom)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>