Niemcy: Polska obiecała dostawy ropy do rafinerii w Schwedt
16 grudnia 2022O wynikach rozmów z Polską w sprawie dostaw ropy do rafinerii PCK Schwedt we wschodnich Niemczech po zaprzestaniu importu rosyjskiego surowca od 1 stycznia 2023 r. poinformował w Bundestagu niemiecki wiceminister gospodarki Michael Kellner.
– W ubiegłym tygodniu byłem w Warszawie i prowadziłem intensywne rozmowy z polskim rządem, operatorami gazociągów i PKN Orlen. W rezultacie mamy obietnicę strony polskiej dostarczania od stycznia wystarczającej ilości ropy, aby umożliwić wykorzystanie mocy PCK na komfortowym poziomie 70 procent – powiedział Kellner w czwartek (15.12.2022) podczas debaty parlamentu.
– Dziękuję polskiemu rządowi za intensywną współpracę i cieszę się z dalszego zaangażowania polskich firm w Niemczech. Bo tylko wspólnie możemy zagwarantować bezpieczeństwo zaopatrzenia w Polsce i w Niemczech w ramach europejskiego rynku wewnętrznego – dodał.
Kellner przekonywał, że „wymuszone przez Władimira Putina” odejście od rosyjskiej ropy to wielki wysiłek, ale jednocześnie jest to „możliwe i słuszne”. – Polska chce zrobić ten krok razem z nami – powiedział, przypominając, że z końcem roku oba kraje zaprzestają sprowadzania rosyjskiej ropy.
Dostawy do Schwedt mają być realizowane za pośrednictwem Naftoportu w Gdańsku, a także ropociągu Rostock-Schwedt; tankowce z ropą dla Schwedt mają zawijać do portu w Rostocku już od stycznia przyszłego roku. Według niemieckiego wiceministra na dalsze zwiększanie wykorzystania mocy produkcyjnej rafinerii pozwolą także umowy w sprawie dostaw ropy z Kazachstanem, zawarte przez udziałowców PCK. Jak powiedział Kellner, celem jest zwiększenie w ciągu przyszłego roku wykorzystania mocy rafinerii ponad poziom 70 procent dzięki nowym źródłom dostaw.
Warunki Polski
Położona przy granicy z Polską rafineria PCK Schwedt zaopatruje w paliwo Berlin i Brandenburgię, a także część przygranicznych regionów Polski. Jest ona uzależniona od dostaw ropy z Rosji, a surowiec docierał tam ropociągiem „Przyjaźń”. Większościowym udziałowcem rafinerii pozostaje rosyjski koncern państwowy Rosnieft, mający w niej 54 procent udziałów. We wrześniu niemiecki rząd objął niemiecką spółkę-córkę Rosnieftu zarządem powierniczym i w związku ze zbliżającym się embargiem na rosyjską ropę gorączkowo szukał innych źródeł dostaw do PCK Schwedt.
Od początku brano pod uwagę dostawy za pośrednictwem gdańskiego Naftoportu. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w trakcie negocjacji Polska miała postawić jednak warunki, dotyczące przede wszystkim udziałów Rosnieftu w rafinerii PCK Schwedt. Jeszcze w październiku br. polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało w odpowiedzi na pytanie DW: „Nie widzimy możliwości wsparcia rafinerii, w której udziałowcami nadal pozostają Rosjanie”. W zeszły poniedziałek (12.12.2022) niemiecki dziennik „Handelsblatt” poinformował, że Warszawa naciska na wywłaszczenie Rosnieftu z rafinerii.
Niemiecki wiceminister wymijająco odpowiedział jednak w czwartek na pytanie jednego z posłów, czy Berlin planuje wywłaszczenie niemieckiej spółki-córki Rosnieftu. Półroczny zarząd powierniczy nad firmą skończy się w marcu przyszłego roku.
Według niemieckich mediów nabyciem udziałów w rafinerii zainteresowanych jest kilku inwestorów. Agencja Reuters informowała, że jednym z nich jest PKN Orlen. Polska spółka podkreśliła jednak w odpowiedzi na pytanie DW w tej sprawie, że nie komentuje informacji medialnych. „Jednocześnie informujemy, że na bieżąco obserwujemy sytuację w regionie” – dodało biuro prasowe koncernu.
Wedug mediów zainteresowanie inwestycją w PCK Schwedt wyraziły też spółki Enertrag z niemieckiej Brandenburgii i Verbio z Saksonii-Anhalt.
Ulga w Brandenburgii
Informację o ustaleniach Polską w sprawie dostaw ropy do PCK z zadowoleniem przyjęły władze Brandenburgii; rafineria ta jest jednym z większych pracodawców w regionie – zatrudnia około 1200 osób, w tym również z Polski. – To dobra wiadomość dla konsumentów w Berlinie i Brandenburgii – powiedział w piątek (16.12.2022) agencji DPA minister gospodarki landu Joerg Steinbach, komentując porozumienie. Według niego zapowiedziane wykorzystanie mocy produkcyjnych na poziomie 70 procent w styczniu i ciągłe ich zwiększane to „dobra podstawa” i „ważny element bezpieczeństwa zaopatrzenia regionu w ropę”.