1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Prawie pół miliona dzieci dzięki in vitro

25 listopada 2024

W prawie każdej klasie szkolnej w Niemczech jest co najmniej jedno dziecko, które urodziło się dzięki sztucznemu zapłodnieniu. Liczba takich zabiegów ciągle rośnie.

https://p.dw.com/p/4nNW4
Noworodek w szpitalu
Leczenie niepłodności metodą in vitro staje się coraz powszechniejszeZdjęcie: Cavan Images/imago images

W Niemczech w latach 1997-2022 dzięki zapłodnieniu in vitro (IVF) urodziło się ponad 412 00 dzieci. Oznacza to, że statystycznie w każdej niemieckiej klasie szkolnej jest od jednego do dwojga dzieci, które nie urodziłyby się bez medycyny reprodukcyjnej.

Doliczając dzieci, które przyszły na świat przed 1997 rokiem i w roku 2023, ogólna liczba urodzeń dzięki in vitro zbliża się w Niemczech do pół miliona.

In vitro coraz popularniejsze

Leczenie niepłodności tą metodą staje się coraz powszechniejsze, ogłosił w weekend w Duesseldorfie Niemiecki Rejestr IVF w swoim roczniku 2023. Rejestr gromadzi dane elektroniczne od 1997 r.

Do tej pory w Niemczech przeprowadzono 2,5 miliona cykli leczenia. Podczas gdy w 1997 r. po leczeniu niepłodności urodziło się około 6500 dzieci, liczba ta wzrosła do 22 295 w 2022 r. W 2023 r. liczba cykli leczenia wzrosła o niecałe trzy procent do 131 000. Pierwszym dzieckiem, które urodziło się po zapłodnieniu in vitro, była Louise Brown w Wielkiej Brytanii w 1978 roku. W Niemczech pierwsze dziecko poczęte w ten sposób urodziło się w 1982 roku.

Zapłodnienie pozaustrojowe
W Niemczech w latach 1997-2022 dzięki zapłodnieniu in vitro (IVF) urodziło się ponad 412 00 dzieciZdjęcie: Science Photo Library/imago images

W 2023 r. 64,1 procent procedur leczenia niepłodności rozpoczęło się od pobrania komórek jajowych, podczas gdy 35,9 proc. wykorzystało wcześniej zamrożoną rezerwę. Mocno wzrosła również liczba zabiegów z użyciem nasienia dawcy: z 1 129 w 2018 r. do 2 610 w 2022 r.

Problem często mają mężczyźni

Około jednej na sześć par ma trudności z zajściem w ciążę w sposób naturalny. W ponad połowie przypadków przyczyna niepłodności leży po stronie mężczyzny, często z powodu obniżonej jakości nasienia.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Zgodnie z rejestrem rośnie liczba zabiegów zapobiegawczego zamrażania niezapłodnionych komórek jajowych bez uzasadnienia medycznego (social freezing), transferu pojedynczego zarodka i rozmrażania zamrożonych komórek jajowych. Odnotowano również wzrost liczby zabiegów dla kobiet, które chcą zostać matkami bez partnera oraz dla par lesbijskich.

Zamrażanie komórek jajowych z powodów pozamedycznych jest kontrowersyjne, ponieważ zawsze było interpretowane jako odkładanie ciąży przez kobiety z powodu presji ze strony pracodawców. Jednak pogląd ten uległ zmianie, powiedział nowy dyrektor generalny rejestru Andreas Tandler-Schneider. W latach 2020-2023 roczna liczba zabiegów wzrosła ponad dwukrotnie i obecnie wynosi 3700.

Coraz mniej ciąż mnogich

Jednocześnie spada liczba porodów mnogich, to dzięki transferowi pojedynczego zarodka. W tym procesie pojedynczy embrion o wysokim potencjale rozwojowym jest wybierany spośród kilku embrionów utworzonych w probówce, a następnie wszczepiany do macicy. Krytycy obawiają się, że procedura ta może stać się furtką do selekcji według określonych kryteriów, takich jak płeć, kolor oczu lub włosów. Z drugiej strony, ciąże mnogie niosą ze sobą ryzyko dla zdrowia matki i dzieci. 

Od 2017 do 2022 roku wskaźnik porodów mnogich w cyklach leczenia ze świeżo pobranymi komórkami jajowymi spadł z 22% do 12%, a w przypadku rozmrożonych komórek jajowych z 15% do 8%, powiedział lekarz z Duesseldorfu Jan-Steffen Krüssel, który jest członkiem zarządu rejestru.

Wyścig z czasem 

Jeśli chodzi o strukturę wiekową pacjentów, lekarze zajmujący się reprodukcją podkreślają, że skuteczne leczenie jest silnie uzależnione od wieku. Szansa na ciążę po transferze zarodka dla kobiet w wieku od 30 do 34 lat wynosi 39,3%, podczas gdy wskaźnik urodzeń w tej grupie wiekowej wynosi 31,2%, powiedział Tandler-Schneider, odnosząc się do aktualnych danych.

Jednak od 41. roku życia szanse te znacznie spadają: dla kobiet w wieku od 41 do 44 lat wskaźnik ciąż wynosi tylko 17%, a wskaźnik urodzeń spada do zaledwie 8,4%.

Raport podkreśla, że techniki medycyny reprodukcyjnej są bezpieczne. „Ryzyko nadmiernej stymulacji w wyniku terapii hormonalnej wynosi zaledwie 0,2%, a powikłania, takie jak krwawienie po pobraniu komórek jajowych, występują w około 0,8% przypadków”, zgodnie z najnowszymi ocenami.

(KNA/szym)

Jacek Dehnel wraca do Polski. Na Odrze znowu się rozwiedzie