Niemcy: Rekordowy rok dla energii odnawialnej
8 stycznia 2016Restrukturyzacja zaopatrzenia Niemiec w energię elektryczną robi widoczne postępy. Udział odnawialnych źródeł energii (OZE) w wytwarzaniu prądu wyniósł w 2015 roku 32,5 procent. Rok wcześniej było to jeszcze 27,3 procent.
Udział energetyki odnawialnej w pokryciu zapotrzebowania na energię elektryczną osiągnął tym samym nienotowany dotąd poziom, wynika z aktualnej analizy niemieckiego think-tanku Agora Energiewende. Za tak duży wzrost energii z OZE odpowiedzialny jest przede wszystkim rozwój energetyki wiatrowej. W ostatnich dwóch latach uruchomione zostały dwie elektrownie wiatrowe o łącznej mocy 8,3 GW. Tym samym produkcja energii z wiatru wzrosła o 50 procent.
Mniej dynamiczny był rozwój energetyki słonecznej i korzystanie z biomasy jako źródła energii. Od dwóch lat kuleje też przemysł fotowoltaiczny. Zgodnie z planami rządu rocznie miało trafiać do sieci 2,4 GW energii ze słońca, według dotychczasowych szacunków w 2015 roku było to tylko niespełna 1,4 GW.
Wzrasta eksport energii z węgla
Zużycie energii elektrycznej w 2015 roku wzrosło w porównaniu z 2014 o około 1 procent, produkcja energii o ponad trzy procent. Sytuacji tej winne są przede wszystkim elektrownie węglowe, które mimo rozwoju energetyki odnawialnej prawie nie ograniczyły swojej produkcji. Nadmiar prądu z węgla kamiennego i brunatnego sprzedawany jest za korzystne ceny za granicę, do sąsiadów.
Według think-tanku Agora Energiewende Niemcy mają obecnie po Skandynawii, najniższe giełdowe ceny energii. Do sąsiadów eksportowane jest około ośmiu procent wytworzonej w Niemczech energii z węgla. Głównymi odbiorcami są Holandia, Austria i Francja.
Cele klimatyczne pod znakiem zapytania
Do 2020 roku Niemcy chcą zredukować emisję CO2 o 40 procent w porównaniu z rokiem 1990. Do tej pory osiągnięta została redukcja tylko na poziomie 27 procent. Dotrzymanie zobowiązań wymagałoby obniżania emisji CO2 o trzy procent rocznie.
Coraz większym problemem dla osiągnięcia tych celów staje się jednak eksport energii produkowanej z węgla. – Mimo zamknięcia siłowni jądrowych Niemcy mają nadmiar prądu. Teraz nadpodaż energii elektrycznej idzie do sąsiadów a w efekcie niemiecki bilans klimatyczny prawie się nie poprawił, emisja gazów cieplarnianych wręcz nieco wzrosła – mówi dyrektor Agory Energiewende Patrick Graichen. – Bez jasnej strategii dekarbonizacji sektorów energetycznego, ciepłowniczego i grzewczego oraz transportowego, Niemcy nie osiągną celów przyjętych na szczycie klimatycznym w Paryżu – dodaje Graichen.
Podobnie zdanie ma ekspert Greenpeace Niklas Schinerl. – Rekordowy udział energii odnawialnych w zaopatrzeniu w energię bazuje na ich dużej rozbudowie w przeszłości – krytykuje politykę niemieckiego rządu. – Minister gospodarki Sigmar Gabriel chronił ostatnio przemył węglowy i hamował rozwój OZE. Jeżeli w najbliższych tygodniach Gabriel będzie zatwierdzał przyszłą rozbudowę odnawialnych źródeł energii, musi uwzględnić ustalenia z Paryża – wyjaśnia ekspert.
Społeczeństwo chce przejścia na słońce i wiatr
Akceptacja niemieckiego społeczeństwa dla wdrożenia niemieckich planów energetycznych jest duża. Według Agory 90 procent mieszkańców Niemiec uważa, że przełom energetyczny jest „ważny” lub „bardzo ważny”. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie rządu w Berlinie wynika, że wspierana jest przede wszystkim energia słoneczna (85 procent społeczeństwa) i wiatrowa (77 procent).
Tylko 8 procent obywateli faworyzuje zaopatrzenie w energię z siłowni jądrowych, 22 procent opowiada się za stosowaniem do produkcji energii gazu ziemnego, 7 procent ropy naftowej i tylko 5 procent węgla.
Gero Rueter / Elżbieta Stasik