Niemcy: setki ukraińskich nauczycieli szukają pracy
24 kwietnia 2022Ministerstwa edukacji w niemieckich krajach związkowych otrzymały setki podań o pracę od ukraińskich nauczycieli. W Hesji zgłosiło się 400 nauczycieli z Ukrainy, w Berlinie zaś – 300, jak podała gazeta „Welt am Sonntag” („WamS”), powołując się na ankietę przeprowadzoną przez władze. W kolejnych krajach związkowych sytuacja wygląda podobnie. Według analizy wielu uchodźców już rozpoczęło pracę w niemieckich szkołach.
Wsparcie i poczucie bezpieczeństwa
Dziennik poinformował ponadto, że Bawaria zatrudniła 200 nowo przybyłych pracowników ze znajomością języka ukraińskiego, Saksonia – 122. 30 ukraińskich nauczycieli zatrudniono w Berlinie, po 23 – w Hamburgu i Szlezwiku-Holsztynie, 15 znalazło zatrudnienie w Dolnej Saksonii, ośmiu pracuje w Saksonii-Anhalt, a 14 kolejnych ma się pojawić wkrótce.
Przewodnicząca Stałej Konferencji Ministrów Edukacji i Kultury (KMK) Karin Prien z zadowoleniem przyjęła taki rozwój sytuacji.
– Z naszego doświadczenia wynika, że ukraińscy nauczyciele są niesamowitą pomocą dla uczniów, ponieważ przede wszystkim zapewniają im wsparcie i dają poczucie bezpieczeństwa – powiedziała w rozmowie z „WamS”. Według danych KMK w Niemczech uczy się już 61 tys. ukraińskich uczniów.
Sektor opieki również może skorzystać
Lisa Paus, nominowana na minister ds. rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży (w miejsce Anny Spiegel – red.), opowiedziała się za tym, by zatrudniać ukraińskich nauczycieli nie tylko do nauczania ukraińskich uczniów.
– Wiele Ukrainek, które tu przyjeżdżają, ma doskonałe kwalifikacje – powiedziała dziennikarzom grupy medialnej Funke, dodając: „Przeszkodą jednak jest uznanie dyplomów kwalifikacyjnych”. Tutaj, jak powiedziała, jest zwolenniczką zmian krótkoterminowych.
Uchodźcy z Ukrainy są również mile widziani w sektorze opieki. – Z Ukrainy uciekały przede wszystkim kobiety, wiele z nich ma kwalifikacje pielęgniarskie lub medyczne – powiedział dziennikowi „Welt am Sonntag” Gerald Gaß, prezes Niemieckiego Związku Szpitali (DKG).
(AFP/jak)