Niemcy: Urzędy zatrudnienia tną zasiłki socjalne
16 lutego 2017Niedotrzymanie terminu w pośredniaku, niepodjęcie wskazanego zatrudnienia czy zlekceważenie szkolenia - takie i inne zaniedbania miały w ubiegłym roku dla wielu odbiorców świadczenia Hartz IV w Niemczech bolesne następstwa. Urzędy zatrudnienia cięły zasiłki, które mają zapewnić ich odbiorcom minimum socjalne.
Jak poinformowała grupa medialna Funke powołując się na odpowiedź rządu federalnego udzieloną na zapytanie partii Die Linke, w 2016 r. redukcje świadczeń socjalnych dotyczyły przeciętnie 134.390 osób w miesiącu. W porównaniu do 2015 r. odnotowano wzrost takich przypadków o 3 tys.
Kary wymierzane przez pośredniaki uderzają również w dzieci, które żyją w co trzecim gospodarstwie domowym (dotyczy to średnio 44.400 tys. osób miesięcznie). W porównaniu z rokiem ubiegłym liczba tych przypadków wzrosła o 1,7 tys.
Przeważająca część kar wymierzana jest z powodu zaniedbań, np. kiedy odbiorca zasiłku bez usprawiedliwienia nie dotrzymuje wyznaczonego terminu, czy nie wywiązuje się z zobowiązań.
Tymczasem w wielu przypadkach kary nie zawsze są słuszne. Jak wynika z raportu grupy medialnej Funke, w ubiegłym roku 38 procent z ogółem 5485 skarg sąd uznał, przynajmniej w części, za uzasadnione. Podobnie pozytywne widoki na sukces miały odwołania od decyzji Jobcenter. Z ogółem 50 805 przypadków 18 667 osobom (37 procent) przyznano rację.
Cięcia między 10 a 100 procent
Kary stosowane przez niemieckie urzędy zatrudnienia są mocno zróżnicowane. W razie najprostszych uchybień meldunkowych zasiłek zostaje zredukowany o 10 procent na okres 3 miesięcy. Jeśli odbiorca świadczeń nie podejmie wskazanego przez pośredniak zatrudnienia, otrzyma zasiłek niższy o 30 procent. Natomiast jeśli dochodzi do wielokrotnych uchybień, Jobcenter może zredukować zasiłek do 60 proc. na okres 3 miesięcy, lub całkowicie wstrzymać wypłacanie świadczeń,
W przypadku osób poniżej 25 roku życia niemieckie prawo przewiduje jeszcze ostrzejsze sankcje m.in. odebranie zasiłku.
Szefowa partii Die Linke Katja Kipping krytykuje kary stosowane przez urzędy pracy i wskazuje na naruszanie prawa podstawowego obywateli do minimum socjalnego. Jak twierdzi polityk „smutne jest to, że dotyczy to wielu rodzin z dziećmi”. W opinii Kipping dane dot. skutecznych pozwów oraz odwołań od decyzji dowodzą, że stosowanie sankcji stwarza możliwość nadużyć i powoduje niepewność prawną. Z tego powodu szefowa Lewicy domaga się w przypadku zasiłku socjalnego Hartz IV natychmiastowego zniesienia kar.
Niewykluczone, że sprawą tą zajmie się Trybunał Konstytucyjny, po to, żeby potwierdzić, czy sankcje wobec odbiorców świadczeń Hartz IV są zgodne z Ustawą Zasadniczą. Sąd Społeczny (Sozialgericht) z Gothy we wschodnich Niemczech zgłosił Trybunałowi odpowiedni przypadek.
DPA / Alexandra Jarecka