Niemcy: wkrótce decyzja ws. kontroli na granicy z Polską
25 września 2023Niemieckie władze sprawdzają możliwość wprowadzenia dodatkowych kontroli na granicach z Polską i Czechami, aby skuteczniej walczyć z nasilonym w ostatnim czasie przemytem migrantów. Informacje te potwierdził w poniedziałek (25,09.2023) rzecznik niemieckiego MSW Maximilian Kall. Decyzja ma zapaść wkrótce w, jak powiedział, ścisłej koordynacji z polskimi i czeskimi władzami.
W miniony weekend minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser rozmawiała o możliwych kontrolach granicznych ze swoim czeskim odpowiednikiem, a „w niedługim czasie” zamierza porozmawiać także z polskim ministrem Mariuszem Kamińskim. Według rzecznika do rozmowy miałoby dojść jeszcze przed czwartkowym spotkaniem spotkaniem szefów resortów spraw wewnętrznych państw UE.
– Chodzi przede wszystkim o to, by zwalczaćprzemyt ludzi, czyli schwytać jeszcze więcej przemytników i ratować życie ludzi, którzy są przewożeni w niebezpieczny sposób, w zbyt małych pojazdach, często bez tlenu i wody – wyjaśniał Kall. I dodał, że celem nie jest zawracanie nielegalnych migrantów. Każdy, kto na granicy poprosi o azyl, musi mieć prawo złożyć odpowiedni wniosek.
Kontrole miałyby być „punktowe”, czyli w określonych miejscach i niekoniecznie na samych przejściach granicznych. Będą też ograniczone w czasie. Według nieoficjalnych informacji nie chodzi o de facto zamknięcie granicy i kontrolowanie każdej osoby i pojazdu. Rzecznik MSW ani razu nie mówił o tym, że kontrole miałyby być stacjonarne.
„Zarzuty nie są błahe”
Jednocześnie Berlin nie chce łączyć tych działań z aferą wizową w Polsce.
– Nie łączyłbym tego ze sobą, ale oczywiście są one postrzegane w tym samym kontekście. Są poważne zarzuty przeciwko rządowi w Polsce, który obiecał wyjaśnienia, na co nalegamy, także na szczeblu europejskim. Komisja Europejska już się zwróciła do Warszawy w tej sprawie. Uważamy, że to bardzo ważne, bo zarzuty, że wizy mogły być sprzedawane, nie są błahe – powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit.
Jak dodał, jednocześnie każdy kraj UE ma obowiązek rejestrowania uchodźców i nie może ich „po prostu przepuszczać”. – Jeżeli tak by było, gdyby ich (migrantów - red.) przepuszczano, to trzeba zareagować – wyjaśniał.
Hebestreit nie chciał też komentować oskarżeń z Polski pod adresem kanclerza Niemiec Olafa Scholza, jakoby jego ostatnie wypowiedzi były próbą ingerencji w polską kampanię wyborczą. – To normalne, że kanclerz wypowiada się na temat sytuacji, która dotyczy także Niemiec. W żadnym razie nie można tego uważać za mieszanie się w kampanię wyborczą – powiedział rzecznik niemieckiego rządu. Jego zdaniem to raczej „strona polska chciałaby uprawiać tu kampanię wyborczą”.
Próba ingerencji?
Scholz odniósł się do wzrostu nielegalnej migracji przez granicę z Polską oraz doniesień o aferze wizowej w Polsce na sobotnim (23.09.2023) wiecu SPD w Norymberdze Zauważał, że liczba osób, które przybywają do Europy i do Niemiec „dramatycznie wzrosła” i zapowiedział możliwość podjęcia dodatkowych środków na granicy. Zażądał również wyjaśnienia przez polskie władze ewentualnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz.
„Nie chcę, żeby Polska po prostu przepuszczała (migrantów) dalej, a my będziemy następnie dyskutować o naszej polityce azylowej” – dodał kanclerz. Według Scholza musi być tak, że „każdy, kto przybywa do Polski, jest tam rejestrowany i przechodzi procedurę azylową”. Natomiast wizy, które „były w jakiś sposób rozdawane za pieniądze, nie mogą zwiększać problemu”.
Wypowiedzi kanclerza skomentował szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau, zarzucając Scholzowi „próbę ingerencji we wewnętrzne sprawy Państwa Polskiego i toczącą się kampanie wyborczą w Polsce”. „W imię dobrych stosunków dwustronnych apeluję do kanclerza Niemiec o respektowania suwerenności Polski i powstrzymanie się od oświadczeń szkodzących naszym wzajemnym relacjom” – napisał Rau na platformie społecznościowej X.