Niemcy. Wzrost przestępczości wśród dzieci
31 marca 2023Według danych opublikowanych w czwartek przez Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA) liczba przestępstw popełnionych przez dzieci w Niemczech wzrosła w 2022 roku o jedną trzecią, w porównaniu z rokiem poprzednim.
W ubiegłym roku w Niemczech zarejestrowano w sumie 5,6 mln przestępstw. To o 11,5 proc. więcej niż w 2021 r. Dane pokazują również ogólny wzrost przestępczości o 3,5 proc. w porównaniu z 2019 rokiem, czyli ostatnim bez ograniczeń związanych z COVID-19.
Liczba podejrzanych również wzrosła o ponad 10,7 proc. do nieco ponad 2 milionów, w porównaniu z 2021 r. Liczba podejrzanych dzieci w wieku poniżej 14. roku życia wzrosła do 93 095, czyli o 35,5 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.
Około 189 149 podejrzanych było w wieku od 14 do 18 lat — trzy lata wcześniej liczba ta wynosiła 177 082. Najczęstszym przestępstwem popełnianym przez nieletnich były kradzieże, rozboje, uszkodzenia mienia oraz przestępstwa narkotykowe.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser (SPD), przedstawiając w czwartek statystyki, powiedziała: – Dzieci są najbardziej bezbronne w społeczeństwie. Ich ochrona jest moim najwyższym priorytetem. Wspomniała również o „przerażającej skali” oraz liczbie przypadków przestępstw wśród młodych, które rosną od lat.
Szef BKA Holger Münch argumentował, że poziom przestępczości w ubiegłym roku był „porównywalny” z tym z 2019 r.
Sprawa Luise F.
Publikacja tych danych prawdopodobnie doleje oliwy do toczącej się w Niemczech debaty na temat tego, czy obniżyć wiek odpowiedzialności karnej. Zgodnie z prawem niemieckim dzieci osiągają go po ukończeniu 14. roku życia.
To oznacza, że młodsze osoby nie mogą być ścigane za popełnione przestępstwa. W innych europejskich krajach wiek odpowiedzialności karnej jest niższy. Na przykład w Anglii i Walii wynosi on 10 lat, podczas gdy we Francji dzieci mogą zostać skazane w wieku 13 lat.
Debata dotycząca odpowiedzialności karnej nieletnich powróciła w Niemczech po zabójstwie 12-letniej dziewczynki Luise F. z miejscowości Freudenberg w Nadrenii Północnej-Westfalii. O dokonanie morderstwa podejrzane są dwie dziewczynki w wieku 12 i 13 lat. Wyniki sekcji zwłok, ujawnionych przez śledczych, wskazały na liczne rany zadane nożem 12-latce, która wykrwawiła się na śmierć. Zatrzymane nastolatki podobno przyznały się do zbrodni i znajdują się pod opieką Urzędu ds. Młodzieży.
Statystyki przestępczości z innych landów, opublikowane na początku ubiegłego tygodnia, odzwierciedlają ogólny trend wzrostu przestępczości wśród młodych ludzi. Na przykład w Badenii-Wirtembergii liczba podejrzanych dzieci wzrosła o 33,4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Łącznie 10 490 osób do 13. roku życia było podejrzanych o przestępstwa w tym południowo-zachodnim landzie w 2022 roku.
Odżyła stara debata
Statystyki te skłoniły ministra spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii Thomasa Strobla i ministra sprawiedliwości Mariona Gentges (obydwoje z CDU) do napisania listu do swoich odpowiedników w rządzie w Berlinie. Wezwali w nim do przeglądu wieku odpowiedzialności karnej.
W piśmie, w którym wspomniano o sprawie Luisy F., ministrowie pytają: „czy obecnie dojrzałość umysłowa i moralna młodzieży zaczyna się wcześniej niż w 1923 r., kiedy to wprowadzono ustawę o wieku odpowiedzialności karnej?”.
Podobnych argumentów użył szef Niemieckiego Związku Zawodowego Policjantów (DPolG) Rainer Wendt. – Nie chodzi o karanie dzieci czy wysyłanie ich do więzienia, ale o wpływanie na ich zachowanie, a postępowanie karne jest w tym bardzo skuteczne – tłumaczył DW Wendt. Jego zdaniem współczesne dzieci dojrzewają znacznie wcześniej niż w poprzednich dziesięcioleciach.
Dodał: – Sądy mogą nakładać nakazy, mogą je monitorować, wydawać zakazy zbliżania się itp. Urząd ds. Młodzieży nie może tego zrobić bez wsparcia rodziców, a w zależności od środowiska, w jakim działają rodzice, nie może być żadnej współpracy.
„Niepoważne i nieprzydatne”
Jednocześnie psychologowie, pracownicy socjalni i kryminolodzy są w dużej mierze przeciwni obniżeniu wieku odpowiedzialności karnej.
– Myślę, że ta debata jest całkowicie niewłaściwa, niepoważna i niepotrzebna – argumentowała DW Sibylle Winter, psychiatra dziecięca i starsza konsultantka w berlińskim szpitalu Charité. Dodała, że poważne akty przemocy, takie jak zabójstwo Luisy F., to „absolutnie odosobnione incydenty”.
Jeśli chodzi o nowe statystyki, Winter zaleca ostrożność, w poszukiwaniu ogólnego trendu pokazującego większą przemoc wśród dzieci. W 2015 roku dzieci poniżej 14. roku życia popełniły 79 371 przestępstw. Liczba ta stale spadała do 2021 roku, kiedy osiągnęła 68 725. Liczba przestępstw popełnianych przez osoby w wieku od 14 do 18 lat również spadła z 218 025 przypadków w 2015 r. do 154 889 w 2021 r.
– Mogę sobie wyobrazić, że to szczyt po pandemii COVID-19, która zwiększyła stres psychiczny dzieci i młodzieży. Wzrosła również przemoc domowa, ale prawdopodobnie te dane znowu spadną – powiedział Winter.
Psychiatra dziecięca odrzuca również pogląd, że współczesne dzieci są bardziej dojrzałe niż w poprzednich dziesięcioleciach. Chociaż zakłada się, że dzieci w wieku poniżej 14 lat znają różnicę między dobrem a złem w prostych sytuacjach, to dowody z psychologii rozwojowej pokazują, że nie dotyczy to bardziej złożonych sytuacji.
Wyjaśnia: – Poznawczo zdecydowanie nie są bardziej dojrzali i są zdecydowanie bardziej narażeni na ryzyka związane z mediami społecznościowymi. Młodzi są coraz bardziej online i mają do czynienia z treściami, których nie potrafią odpowiednio przetworzyć.
Winter argumentuje, że niezależnie od tego, czy w danym przypadku mamy do czynienia z problemami psychologicznymi, można zastosować szereg skutecznych środków, niezależnych od tych w sprawach karnych.
– Każdy, kto dopuszcza się jednorazowego aktu poważnej przemocy, musi ponieść pewne konsekwencje, które są również dostępne w ramach systemu opieki nad nieletnimi i postępowaniami przed sądem rodzinnym – podsumowała Winter.
„Najcięższe przypadki tworzą złe prawo”
Kierownik Katedry Kryminologii Uniwersytetu w Bonn Torsten Verrel również jest przeciwny obniżeniu wieku odpowiedzialności karnej. Mówi, że debata zawsze rozpala się na nowo w następstwie rzadkich, ale ekstremalnych przypadków poważnej przestępczości wśród dzieci.
– Jest dobre powiedzenie z USA: najcięższe przypadki tworzą złe prawo – powiedział DW Verrel. Dodał, że sądzenie, że obniżenie wieku odpowiedzialności karnej byłoby skutecznym środkiem odstraszającym dla dzieci, jest po prostu naiwne.
Argumentował: – Przestępstwa dokonywane przez dzieci zwykle przybierają formę kradzieży w sklepach i niszczenia mienia. To wszystko mieści się w zakresie prawa karnego, a tego nikt nie chce tak traktować. Na szczęście nasz system polityczny jest wystarczająco stabilny i wrażliwy, aby zdać sobie sprawę, że jest to bardzo populistyczne żądanie, które w praktyce doprowadziłoby do ogromnych problemów.
Friedrich Loesel, były dyrektor Instytutu Kryminologii w Cambridge i obecnie profesor psychologii na Uniwersytecie Fryderyka Aleksandra w Erlangen i Norymberdze, podkreśla, że doświadczenia z krajów takich, jak USA, Anglia i Walia pokazują, że obniżenie wieku odpowiedzialności karnej nie chroni dzieci przed popełnianiem przestępstw.
– Kluczową kwestią jest to, że nie ma wyraźnych progów wiekowych dla rozwoju człowieka. W rzeczywistości niektórzy opowiadają się za tym, aby próg ten wzrósł do wczesnej dorosłości, ponieważ mózg nie jest jeszcze w pełni rozwinięty przed 28. rokiem życia – powiedział DW Loesel.
Dodał: – Myślę, że naprawdę musimy chronić tych młodych ludzi tak bardzo, jak to tylko możliwe. Ale nie powinniśmy postrzegać ich tylko jako ofiar. Oni celowo popełnili poważne przestępstwa i potrzebujemy bardzo intensywnych środków resocjalizacyjnych, w niektórych przypadkach w zabezpieczonych instytucjach.