Niemcy zamrożą zasiłek obywatelski. „Dzięki Bogu”
4 września 2024„Od 1 stycznia nie będzie podwyżki zasiłku obywatelskiego” – powiedział w środę (4.09) w programie RTL/ntv „Frühstart” minister pracy i polityki społecznej Hubertus Heil (SPD). Jako uzasadnienie podał obniżoną inflację.
Jak stwierdził, „dzięki Bogu” inflacja znacząco spadła: „I dlatego liczby i mechanizm prawny są takie, że od 1 stycznia nie będzie podwyżki świadczeń obywatelskich”.
Już wcześniej w rządzie padały takie sugestie.
Praca w Niemczech i zasiłek obywatelski: ile i jak
Rząd Niemiec ma obowiązek coroczej weryfikacji i w razie potrzeby waloryzacji zasiłku obywatelskiego. Na kwotę waloryzacji wpływa inflacja (w 70 proc.) i wzrost płac netto (30 proc.) Waloryzacja na początku 2024 r. okazała się relatywnie wysoka: dla singli stawka wzrosła o 12 proc., do 563 euro.
Hubertus Heil bronił tego wzrostu. „Jeśli inflacja jest wysoka, co oznacza, że ceny wzrosły bardzo gwałtownie – tak było w zeszłym roku, np. w przypadku żywności czy energii elektrycznej – wówczas należy dostosować stawki standardowe, aby zapewnić minimum egzystencji” – powiedział w programie RTL/ntv.
Minister był też pytany o obecny w niemieckich mediach temat osób uchylających się od pracy i ich kontrolę, która od 2025 r. ma być nasilona. „Nie chodzi o to, by podejrzewać wszystkich o lenistwo” – zastrzegł. „Ale też jest jasne, że istnieje obowiązek współdziałania. A jeśli ktoś notorycznie nie przychodzi na spotkania (ws. podjęcia pracy, doradztwa w urzędach… – red.), powinny go objąć ograniczenia świadczenia”.
Po raz kolejny do surowszej polityki wobec osób pobierających zasiłek obywatelski wezwał Christoph Meyer, wiceprzewodniczący klubu poselskiego liberalnej partii FDP, wchodzącej w skład koalicji rządu Olafa Scholza. Według Meyera wydatki na świadczenia socjalne są w Niemczech ogólnie zbyt wysokie.
FDP: „Muszą się wziąć do pracy”
„W tym roku wydajemy na zasiłek obywatelski tyle, co na bezpieczeństwo i policję, mieszkalnictwo i edukację łącznie. Sprawy nie mogą tak dalej wyglądać” – ocenił w rozmowie z agencją AFP.
„Większa efektywność zasiłku obywatelskiego, więcej zachęt do szybszego rozpoczynania pracy i rygorystyczne sankcje obejmujące obniżkę tego świadczenia są konieczne i oczekuje tego ludność pracująca”.
Jak dodał, ludzie, którzy mogą pracować, „muszą się wziąć do pracy”: „Bo wtedy państwo musi mniej wydawać na transfery socjalne, a więcej zostaje na inne zadania państwa”.
(AFP/mar)