Niemcy znoszą zakaz reklamowania zabiegów aborcji
24 czerwca 2022Budzący kontrowersje paragraf 219a niemieckiego kodeksu karnego, zakazujący reklamowania zabiegów przerywania ciąży przeszedł do historii. W piątek (24.03.2022) Bundestag opowiedział się dużą większością głosów za uchyleniem tego przepisu. Za byli posłowie koalicji rządzącej: socjaldemokracji, Zielonych i liberalnej FDP, jak również opozycyjnej Lewicy. Przeciwko głosowała chadecja CDU/CSU i prawicowo-populistyczna AfD. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Obowiązujący dotychczas w Niemczech zakaz reklamowania zabiegów aborcyjnych prowadził w praktyce do tego, że lekarze czy placówki medyczne, gdzie takie zabiegi się wykonuje, nie mogły o tym wyczerpująco informować, nie ryzykując postępowania karnego. To ma się teraz zmienić. Według przyjętych przepisów lekarze będą mieli prawo udzielania informacji.
Wyroki zostaną uchylone
Decyzja Bundestagu przewiduje, że oprócz paragrafu 219a uchylone zostaną także wyroki przeciwko lekarkom i lekarzom, wydane na jego podstawie od 3 października 1990 roku. Obejmie to m.in. lekarkę z Giessen Kristinę Haenel, skazaną w 2017 roku na mocy paragrafu 219a. Haenel od wielu lat walczyła o zniesienie budzącego kontrowersje przepisu, a w trakcie piątkowego głosowania siedziała wraz z grupą aktywistów na trybunie dla gości w Bundestagu.
Niemiecki minister sprawiedliwości Marco Buschmann oświadczył przed głosowaniem, że dotychczasowy przepis jest „absurdalny” i nie przystaje do obecnych czasów. Każdy jeden wyrok na lekarkę czy lekarza na mocy tego paragrafu, to „jeden wyrok za dużo” – mówił Buschmann.
Zakaz „gorszącej” reklamy
– Dziś jest wspaniały dzień. Zdrowie i samostanowienie kobiet są prawami człowieka – oświadczyła z kolei federalna minister ds. rodziny Lisa Paus. W jej opinii potrzebna jest także ogólna dyskusja o dopuszczalności przerywania ciąży. Aborcja jest w Niemczech nielegalna i grozi za nią kara do trzech lat więzienia. Jednak kobiety i lekarze nie podlegają karze, jeśli ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia kobiety lub doszło do niej w wyniku gwałtu. W pozostałych przypadkach aborcja może być przeprowadzona w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży (14 tygodni od ostatniego krwawienia) po obowiązkowym zasięgnięciu porady.
Oburzenia z powodu wyniku piątkowego głosowania nie kryli chadecy i AfD. Posłowie obu frakcji argumentowali, że kobiety również dotąd mogły zasięgać wyczerpujących informacji o zabiegu przerywania ciąży, a prawa nienarodzonych nie mogą być ignorowane.
Zgodnie z rządowym projektem ustawy nadal zabroniona będzie „gorsząca” i nieodpowiednia reklama zabiegów aborcyjnych. W tym celu rozszerzone zostaną postanowienia ustawy w sprawie reklamowania środków leczniczych.
(DPA/ widz)