Niemcy. Śmierć uchodźcy po interwencji policji
8 stycznia 2024Do tragicznego incydentu doszło w sobotę wieczorem, 6 stycznia, w ośrodku recepcyjnym dla migrantów w Muelheim nad Ruhrą w zachodnich Niemczech.
Ochrona ośrodka powiadomiła policję o awanturującym się mężczyźnie, który zaatakował personel placówki. 26-letni Gwinejczyk zaatakował także przybyłych na miejsce policjantów.
Zmarł w szpitalu
Do obezwładnienia mężczyzny funkcjonariusze dwukrotnie użyli paralizatora elektrycznego. Jak stwierdzili potem – bez widocznego efektu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. W czasie akcji ranił troje funkcjonariuszy. Na miejsce wezwano kilka karetek pogotowia.
W czasie transportu 26-latek stracił przytomność i mimo akcji reanimacyjnej zmarł później w szpitalu.
„Dramatyczny incydent”
Jeszcze w nocy z soboty na niedzielę policja z pobliskiego Bochum rozpoczęła dochodzenie w sprawie okoliczności i przyczyn śmierci Gwinejczyka. Sprawę bada specjalnie powołana komisja ds. zabójstw.
Opozycyjna SPD w parlamencie Nadrenii Północnej-Westfalii oczekuje raportu najpóźniej na posiedzeniu komisji spraw wewnętrznych 18 stycznia.
Minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul mówił o „dramatycznym incydencie”, który musi zostać dokładnie zbadany.
Przyczyna śmierci
Sekcja zwłok uchodźcy z Gwinei nie ujawniła dokładnej przyczyny śmierci – poinformowały w poniedziałek (8.1.2024) policja w Bochum i prokuratura w Duisburgu. U mężczyzny zdiagnozowano jednak poważną chorobę. Wstępne badanie toksykologiczne krwi wykazało również, że był pod wpływem kokainy.
Pojawiły się także wątpliwości co do tożsamości i wieku mężczyzny. Z policyjnych akt wynika, że mężczyzna posługiwał się w przeszłości różnymi pseudonimami i datami urodzenia. Dalsze badania kryminalistyczne mają pomóc w ostatecznym ustaleniu wieku.
(EPD, DPA/dom)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>