Niemiec zatrzymany w Rosji. Miał przywieźć żelki-misie z THC
14 lutego 202438-letni turysta z Niemiec został po przylocie ze Stambułu zatrzymany na lotnisku Pułkowo w Petersburgu po kontroli bagażu. Wszczęto wobec niego postępowanie karne dotyczące przemytu narkotyków, za co grozi w Rosji do siedmiu lat więzienia i grzywna.
Według wersji Rosjan po przeszukaniu bagażu Niemca okazało się, że miał przy sobie paczkę gumisiów, na której widniał liść marihuany. W paczce było sześć żelek, które według celników miały intensywny zapach. Testy – jak twierdzą Rosjanie – potwierdziły obecność tetrahydrokannabinolu (THC), czyli substancji zakazanej w Rosji.
„Pasażer wyjaśnił, że pod koniec ubiegłego roku kupił 10 sztuk słodyczy zawierających marihuanę w jednym ze specjalistycznych sklepów w swoim kraju” – podały rosyjskie służby. „Mężczyzna podróżował po świecie kilka razy z takimi słodyczami i korzystał z nch podczas długich lotów dla ukojenia w czasie snu”. Służby opublikowały też zdjęcia, które – jak twierdzą – przedstawiają paszport Niemca, zabezpieczone żelki oraz paczkę Fink Green Goldbears.
Rosja naciska na Niemcy ws. uwolnienia zabójcy
Reżim Putina może próbować wykorzystać zatrzymanie obywatela Niemiec. Moskwa – w ramach szerszej wymiany więźniów ze Stanami Zjednoczonymi – zabiega o uwolnienie m.in. Rosjanina skazanego w Niemczech za zabójstwo. USA rozmawiają z Rosją o możliwości uwolnienia dwóch obywateli USA: reportera „The Wall Street Journal” Evana Gershkovicha i byłego żołnierza piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych Paula Whelana.
Władimir Putin przyznał w ubiegłym tygodniu, że negocjacje z Amerykanami są w toku i że przetrzymywanie Gershkovicha w Rosji nie ma większego sensu. Zasugerował jednak, że w zamian Moskwa oczekuje też, aby Niemcy uwolniły Rosjanina Wadima Krasikowa, płatnego zabójcę prawomocnie skazanego w 2021 r. na dożywocie za zabójstwo w 2019 r. w Berlinie czeczeńskiego dysydenta. Rosja od dawna ubiega się o uwolnienie tego przestępcy, o czym donosiły zachodnie media w publikacjach o wcześniejszych negocjacjach. Niemcy zawsze odmawiały komentarza w tej sprawie.
(rtr/mar)
Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>