Niemiecka prasa: czy Hiszpanii grozi rozpad?
5 października 2017Jak zauważa "Mittelbayerische Zeitung":
"Komisja Europejska musi pogodzić się z tym, że naraża się na zarzut dwulicowości. Jest on w pełni uzasadniony, ponieważ z jednej strony KE uważa za swój obowiązek pouczanie państw wschodnioeuropejskich na czym polega właściwie pojęta demokracja, z drugiej zaś twierdzi, że targana sprzecznościami Hiszpania jest tejże demokracji ostoją. Rząd w Madrycie Mariano Rajoya uchodzi w jej oczach za proeuropejski. Sam Rajoy jest partyjnym przyjacielem przewodniczącego KE Jeana-Claude'a Junckera. W tak skomplikowanych czasach jak obecne, w których brexit wystawił całą UE na ciężką próbę, nikt nie chce ryzykować rozpadu jednego z pozostałych 27 państw Unii".
Podobnie widzi to stołeczny dziennik "Die Welt":
"Wpływowi politycy w UE w dalszym ciągu są wierni upartemu hiszpańskiemu matadorowi Rajoy'owi. Rządzący Francją odmawiają części jej obywateli prawa do wysuwania żądań w sprawie usamodzielnienia się na przykład Korsyki. To samo obserwujemy w Belgii oraz we Włoszech, gdzie także żywe są tendecje separatystyczne. Jeśli w Hiszpanii nie uda się szybko pogodzić zwaśnionych stron i nie weźmie w niej górę rozsądek, to jednemu z najbogatszych regionów w centrum Europy grozi wojna domowa. Można obawiać się powtórzenia tragedii, jaką było faktyczne bankructwo Grecji, czy odrodzenie się tendencji prawicowo-nacjonalistycznych w różnych państwach europejskich podczas kryzysu migracyjnego, nie mówiąc o Brexicie. To, co wydawało się absurdalne i absolutnie nieprawdopodobne, może nagle stać się w Europie faktem dokonanym. Teraz, na naszych oczach, Hiszpanii grozi rozpad".
"Coburger Tageblatt" pisze:
"Król Hiszpanii Felipe VI ani słowem nie wspomniał o setkach Katalończyków, którzy w dniu referendum padli ofiarą brutalnej akcji policji. Na pewno miał po swojej stronie argumenty prawne mówiąc, że referendum w sprawie niepodległości Katalonii jest sprzeczne z hiszpańską konstytucją, ale to nie jest żadnym zadośćuczynieniem dla ciężko poturbowanych przez policję Katalończyków".
"Mitteldeutsche Zeitung" wskazuje, że:
"Unia Europejska zajmuje zdecydowane stanowisko. Jeśli Katalonia rzeczywiście proklamuje niepodległość, to będzie to miało dla niej poważne skutki. Będzie musiała nie tylko opuścić UE, ale także wspólny rynek, strefę Schengen i strefę euro. Być może trzeba to powiedzieć głośno, żeby katalońskie kierownictwo w Barcelonie zrozumialo, co ryzykuje i o czym woli nie mówić. To mianowicie, że niepodległa Katalonia nie jest zdolna do przeżycia jako państwo".
Kropkę nad "i" w tej sprawie stawia tygodnik "Die Zeit":
"Sprawa Katalonii jest pouczającym przykładem dla całej Europy, a nie tylko tych państw, w których także żywe są tendencje separatystyczne. (...) Ci, którzy domagają się niepodległości, argumentują tak, jak argumentowali zwolennicy brexitu w Wielkiej Brytanii, że chcą odzyskać kontrolę nad sobą. Cóż, takie żądanie jest uzasadnione, ale bardzo szybko okazuje się, że odzyskiwanie kontroli przeradza się w utratę kontroli nad biegiem zdarzeń, ponieważ dzisiejsza Europa stanowi skomplikowany system naczyń połączonych i nie można usunąć z niego bezkarnie któregoś z elementów, bez zachwiania równowagą całości".
opr. Andrzej Pawlak