1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieckie dzienniki zachwycają się grą polskich piłkarzy

Agnieszka Rycicka28 lutego 2012

Niemieckie media piszą we wtorek (28.02.12) o "koncertowej" grze Lewandowskiego i Błaszczykowskiego w barwach Borussi Dortmund. Inny temat to niewielkie zainteresowanie Polaków pracą we wschodnich Niemczech.

https://p.dw.com/p/14B5l
Zdjęcie: dapd

Die Welt, Frankfurter Allgemeine Zeit i inne ważne niemieckie dzienniki szeroko komentują spektakularną grę polskich zawodników: Kuby Błaszczykowskiego, Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka, podczas ligowego spotkania Borussi Dortmund z Hannower 96 (spotkanie 26 lutego w Dortmundzie – red.). W Financial Times Deutschland (FTD) czytamy: „Tradycja polskich gastarbajterów w Zagłębiu Ruhry sięga czasów industrializacji. Najnowszy rozdział tej historii jest pisany w Dortmundzie. Trzech zawodników z dawnych krajów gastarbajterskich sieje zamęt w regionie, w ich ojczyźnie zaś niemiecki mistrz nazywany jest pieszczotliwie „Polonią Dortmund” – pisze FTD. Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) dodaje: „Ponad 80 tysięcy kibiców przeżywało widowisko, który jeden polskich portali sportowych nazwał „koncertem Polaków”. Pierwsze dwa gole zdobył Lewandowski z podania swojego rodaka Jakuba Błaszczykowskiego. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że mamy w drużynie najlepszych zawodników narodowej reprezentacji Polski” – cytuje gazeta opinię Matsa Hummelsa, obrońcy BVB. „Błaszczykowski zaczynał w klubie jako dobrze rokujący talent, po czym nastąpił spadek jego formy, zawodnik stracił pewną pozycję w drużynie, i nawet nosił się z zamiarem opuszczenia klubu. Od kiedy jednak Mario Gomez został kontuzjowany, kapitan polskiej reprezentacji narodowej ma znowu swoje stałe miejsce na prawym skrzydle dortmundzkiej jedenastki. (…) Do końca meczu spotkanie pozostało reklamowym show Borussi, która zamierza otworzyć klubowe sklepy w Warszawie i innych miastach w Polsce”.

Polacy nie chcą pracować we wschodnich Niemczech.

„Wiele ofert pracy w Brandenburgii jest niewystarczająco atrakcyjnych również dla Polaków i pracowników z innych, ościennych państw wschodnich – pisze we wtorek (28.02) internetowe wydanie dziennika Märkische Oderzeitung – to dokonane po dziewięciu miesiącach od całkowitego otwarcia rynku pracy odkrycie jest nie tylko zadziwiające, ale i otrzeźwiające – na domiar wszystkiego o wiele więcej obywateli nowych państw UE wybrało jako alternatywę tzw. stare kraje RFN. Bo niby dlaczego młodzi i dynamiczni Polacy czy Czesi mają zachowywać się inaczej niż młodzi Brandenburczycy – zastanawia się portal – ostatecznie każdego roku 8 tysięcy z nich, z powodów zarobkowych, przeprowadza się do zachodniej lub południowej części kraju. Nadzieja niektórych przedsiębiorstw na to, że młodzi Europejczycy ze wschodu będą zadowoleni z płac, którymi firmy nie są w stanie przyciągnąć lokalnego narybku, nie została – przynajmniej z grubsza rzecz biorąc – spełniona. To nie zdarzy się także w przyszłości. Ten, kto potrzebuje dobrego narybku musi sam sobie go wykształcić, a nie liczyć na to, że spadnie mu z nieba”.

Agnieszka Rycicka

Red. odp.: Bartosz Dudek