1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o brexicie: podróż w nieznane

3 lutego 2020

Poniedziałkowe wydania niemieckich gazet komentują wyjście Wlk. Brytanii z Unii Europejskiej i zastanawiają się nad dalszym scenariuszem wydarzeń.

https://p.dw.com/p/3XAWk
England, London: Feiern am Tag des Brexits
Zdjęcie: Getty Images/AFP/D. Leal-Olivas

Komentator dziennika „Die Welt” pisze:

„Niemożliwe jest, aby nowy traktat, jakiego głośno domaga się brytyjski premier Boris Johnson, został w praktyce wynegocjowany za sześć miesięcy, a następnie ratyfikowany do końca tego roku. Z tego powodu Londyn i UE prawdopodobnie zgodzą się latem na przedłużenie negocjacji o rok lub dwa lata, najpóźniej do końca 2022 roku. Do tego czasu wszystko pozostałoby bez zmian, poza tym, że Downing Street nie miałaby już w UE nic do powiedzenia”.

„Frankenpost” stwierdza:

„Podczas gdy Boris Johnson sączy w serca swoich angielskich fanów słodką truciznę, przekonując, że rozpoczął się wspaniały czas bez UE, w Szkocji budzi się ponownie chęć niezależności. A w Irlandii Północnej katolicka część społeczeństwa marzy o zjednoczeniu z Republiką Irlandii. Johnson wyprowadził Wielką Brytanię z UE, a teraz ciążą mu na plecach niczym skała wysokie oczekiwania. Jeśli nie spełni on nadziei ludzi, wtedy nie zdoła się utrzymać. Ale to go nie martwi, bo jest graczem bez zasad”.

Dziennik „Tagesspiegel” jest zdania:

„Mówiąc obrazowo Wielka Brytania opuściła dom Unii Europejskiej. Drzwi wejściowe są zamknięte, ale Brytyjczycy na okres przejściowy nadal stoją pod zadaszeniem. Rozstanie było przyjazne. Ale obie strony wiedzą również, że zbliżające się rozmowy dotyczące umowy handlowej będą wszystkim innym niż rozmowami przyjaznymi. Dla UE i Wielkiej Brytanii rozpoczyna się obecnie etap tranzytowy z nieznanym celem. 

Natomiast „Nordwest-Zeitung” z Oldenburga konstatuje:

„Teraz dla Londynu są dwie rzeczy ważne: jeśli dzięki dwustronnym umowom handlowym uda się Brytyjczykom jeszcze bardziej otworzyć wrota na świat, jeśli uda się nadzieję, optymizm i atmosferę przełomu, które wyraził Boris Johnson w piątkowym przemówieniu, przełożyć na realia, ten eksperyment zakończy się sukcesem. Ale Bruksela wydaje się być zdeterminowana, by zapobiegać ekonomicznym sukcesom Brytyjczyków poza UE i to bez względu na cenę. Zwyczajnie, żeby odstraszyć naśladowców”.