Prasa o leopardach: Scholz musi przekonać połowę obywateli
24 stycznia 2023Do podjęcia decyzji, bez względu na to jakiej, wzywa „Frankfurter Rundschau”. „Kanclerz Olaf Scholz powinien wreszcie wybawić z opresji siebie i wszystkich innych i powiedzieć, czy chce dostarczyć Ukrainie czołgi Leopard, czy nie. Jeśli istnieją dobre powody dla obu decyzji i jeśli wie, czego chce, to powinien on obwieścić swoje wotum i zakończyć ten częściowo haniebny teatr” – czytamy. Zdaniem dziennika, tak byłoby lepiej. Lider SPD Lars Klingbeil nie musiałby już upominać koalicjantów – Zielonych i FDP – za sprzeczne z polityką kanclerza głosy, a ministrowie spraw zagranicznych unijnych państw nie musieliby być rozczarowani niezdecydowaniem kanclerza.
„A przede wszystkim rząd Wołodymyra Zełenskiego wiedziałby, jakimi zachodnimi systemami będzie się bronił przeciwko spodziewanej ofensywie rosyjskiej armii. Wtedy wiedzieliby wszyscy, gdzie pod względem polityki obronnej stoi kanclerz Scholz i czego mogą się spodziewać od rządu Niemiec” – pisze „Frankfurter Rundschau”.
„Freie Presse” z Chemnitz zwraca uwagę na nieco inny aspekt: „Pytanie, czy rząd Niemiec pozwoli innym krajom eksportować budowane w Niemczech czołgi bojowe, nie da się racjonalnie oddzielić od kwestii, czy sam jest gotowy na dostawę leopardów 2 Ukrainie” – czytamy. Zdaniem gazety kanclerz Olaf Scholz nadal naradza się w tej sprawie z sojusznikami, aby podjąć decyzję. Wschodnioniemiecki dziennik z Saksonii krytykuję jednocześnie postawę szefowej niemieckiego MSZ, Annaleny Baerbock. „Baerbock może uważać to za zbyt powolne. Wtedy musi porozmawiać o tym z kanclerzem – za zamkniętymi drzwiami. Jako minister spraw zagranicznych ma ten przywilej, może to zrobić osobiście. Egoistyczni gracze indywidualni nie są teraz potrzebni” – stwierdza dziennik.
Natomiast „Augsburger Allgemeine" krytycznie ocenia powściągliwość Scholza. „Kanclerz znalazł się w ślepym zaułku, zarówno politycznie jak i komunikatywnie. Powinien jednak wiedzieć, że nie „tylko” przyszłość Ukrainy jest zagrożona, ale także jego samego. „Zeitenwende” (zwrot w polityce Niemiec – przyp. red.) to projekt jego kanclerstwa; jeśli się nie uda, nie będzie też drugiej kadencji człowieka SPD” – ocenia gazeta. Jej zdaniem Niemcy mają podstawowy interes w tym, aby Moskwa nie wyszła zwycięsko z tej wojny i nie próbowała „zaspokoić swojego głodu władzy innymi państwami”.
Do podjęcia decyzji w sprawie czołgów kanclerza wzywa również „Maerkische Oderzeitung” ze wschodniej Brandenburgii. „W tej chwili Scholz kieruje się przede wszystkim troską o wywołanie czegoś, ‘czego się później gorzko żałuje'. Jest to najtrudniejsze i jednocześnie najpoważniejsze pytanie, ale odpowiedź nie zależy od czasu trwania przemyśleń” – zauważa gazeta. Zdaniem dziennika kanclerz może czuć się utwierdzony w swoim zachowaniu spoglądając na sondaże obwateli, według których Niemcy są tak samo podzieleni w kwestii czołgów, jak on sam.„Scholz będzie musiał jednak podjąć decyzję – i przekonać też drugą połowę. Swoją własną i swojego kraju” – konstatuje gazeta.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>