Niemiecka prasa o decyzji Iranu: Igranie z ogniem
9 maja 2019„Frankfurter Allgemeine Zeitung” ostrzega: „Grożenie przez Iran, że może wrócić do wzbogacania uranu, jest igraniem z ogniem. Jeśliby do tego doszło, wówczas porozumienie z 2015 r. stałoby się makulaturą. Apele pięciu innych państw - stron porozumienia są przekonujące i zrozumiałe. Jeśli Iran przestanie dotrzymywać umowy, nie będzie możliwe utrzymywanie "normalnych" stosunków gospodarczych. Czy jednak przywództwo irańskie przestraszy się wojskowego zagrożenia, dopiero się okaże. Dzięki kryzysowi kraje europejskie - strony porozumienia oraz UE mają dylemat, z którego nie ma przekonującego wyjścia. Jak zamierzają one chronić irańską ropę i sektor bankowy - czego domaga się Teheran - przed sankcjami amerykańskimi? Czy rzeczywiście powinny one popaść w konflikt ze Stanami Zjednoczonymi i stanąć po stronie irańskiego reżimu ?”.
W podobnym tonie pisze dziennik „Heilbronner Stimme”: „Kto dolewa oliwy do ognia w Iranie, niezależnie od tego, z której strony, musi liczyć się z konfliktem, który wstrząśnie regionem daleko poza jego granicami. Jednak błędna reakcja może doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji militarnej. Donald Trump zaostrzył właśnie embargo na ropę naftową oraz nakazał przemieścić lotniskowiec i szwadron bombowców. Przykład klasycznej polityki armat zamiast dyplomacji. Prezydent USA ogłosił przed rokiem wyjście USA z porozumienia nuklearnego, oszukując tym samym partnerów unijnych. Podczas gdy bardziej odpowiednie byłoby więcej jednomyślności. W administracji amerykańskiej są jednak mocne głosy, które dążą do zmiany rządu w Teheranie. Ale jak uczy historia, takie próby kończą się bardzo często katastrofą”.
Natomiast dziennik „Mitteldeutsche Zeitung” z Halle jest zdania, że „Upraszcza ten, kto dopatruje się jednostronnie winy w reżimie. Bowiem miesiącami po wypowiedzeniu przez prezydenta USA Trumpa umowy, reżim bądź co bądź nie dopuścił do jej całkowitego zerwania. Zapowiedź woli niedotrzymania pewnych punktów porozumienia odbiega daleko od tego, czego życzyłyby sobie radykalne siły w Teheranie. Tym bardziej nierozsądne jest prostackie zachowanie Donalda Trumpa w tym regionie. Od początku swojej prezydentury wgryzł się on w to porozumienie i idzie na konfrontację”.
„Straubinger Tagblatt/landshuter Zeitung” podsumowuje: „Nie, Iran nie jest niegroźny. Nie, porozumienie nuklearne nie było idealne. Jednakże związany porozumieniem Iran był na pewno bardziej przewidywalny, niż Iran, który się wycofuje. Przerwane zostają wątki rozmowy, kurczą się możliwości wpływów. Odrobinę więcej presji i wyważonej dyplomacji nie zaszkodziłyby, by wymusić na Iranie, który wg informacji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) dotrzymywał zasad umowy, dalsze ustępstwa. Wraz z nadchodzącym wymachiwaniem szabelkami świat wcale nie stał się bezpieczniejszy”.