Niemiecka prasa o koronawirusie: bez paniki!
29 stycznia 2020Dziennik „Süddeutche Zeitung" stwierdza:
„Wraz z rosnącą wiedzą będą dostosowywane środki. Nawet niepełna wiedza na temat patogenu pozwala przeciwstawić się wirusowi. A jeśli ktoś wciąż się niepokoi, że nie ma leku na nową chorobę lub może upłynąć wiele lat, zanim dostępna będzie skuteczna szczepionka: może to być dobry moment, aby gruntownie sprawdzić stan szczepień i chronić się przed chorobami, które faktycznie rozprzestrzeniają się w Niemczech”.
Według dziennika „Tagesspiegel”:
„W sumie podobieństwo do 2003 roku ma jeszcze jeden pozytywny aspekt: wirus Sars po kilku miesiącach zniknął tak nagle, jak się pojawił. Być może zmienił się genetycznie w taki sposób, że stał się mniej niebezpieczny. Jeśli homosapiensom się poszczęści, także nowy wirus sam straci apetyt”.
W pozytywnym tonie pisze „Stuttgarter Zeitung”:
„Wyzwaniu temu można sprostać dzięki szybkim postępom w medycynie: szybkie metody analityczne pozwalają na szybką diagnozę, szczepionki opracowane w rozsądnym czasie mogą uratować wiele istnień ludzkich, ograniczenia w podróżowaniu i inne środki ochronne ograniczają zagrożenie. To wszystko jest nieprzyjemne i kosztowne - ale nasze zdrowie musi być tego warte”.
„Staubinger Tagblatt” komentuje:
„Oczy wszystkich zwrócone są na 'nowy wirus', chociaż jedyna dotychczas zidentyfikowana zarażona osoba w Niemczech znowu czuje się dobrze. Prawdopodobieństwo rażenia gromem jest większe niż szansa na powalenie wirusem z Wuhan.To może się jeszcze zmienić, ale na to nie wygląda. (…) 3265 osób zginęło w wypadkach drogowych w Niemczech w 2018 roku. Jest jeszcze gorzej: w 2015 r. prawie 11 tys. osób w Niemczech zginęło w wypadkach w czasie wolnym od pracy, a kolejne 10 tys. w wypadkach domowych. Boimy się drabiny? Powinniśmy się bać. W każdym razie bardziej niż koronawirusa z Wuhan”.
Natomiast dziennik „Neuer Osnabrücker Zeitung" konstatuje:
„Na pewno nie ma nic złego w tym, że kliniki sprawdzają, czy są przygotowane na poważną epidemię, że obywatele Niemiec sprowadzeni będą z Wuhan, i że niemiecki minister zdrowia Jens Spahn dba o kontrole, aby podejrzane przypadki w samolotach z Dalekiego Wschodu były wcześnie rozpoznane. Ale najważniejsze przesłanie Spahna brzmi: Bez paniki! W obecnym stanie rzeczy nie ma dowodów na to, że koronawirus mógłby być u nas w przybliżeniu tak niebezpieczny jak od dawna jest grypa”.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>