Prasa o pomocy Niemiec dla Ukrainy: czas na Mardery
7 kwietnia 2022„Niemiecki rząd pomaga Ukrainie, dostarczając jej sprzęt wojskowy. Dzięki temu Niemcy przyczyniły się do powstrzymania rosyjskiego agresora i przynajmniej częściowego zmuszenia go do odwrotu” – pisze regionalny dziennik „Suedkurier”. Zdaniem komentatora jednak brakuje jasności, jak daleko powinna sięgać niemiecka pomoc zbrojeniowa. Wyjaśnienie tej kwestii staje się z każdym dniem coraz pilniejsze, a kanclerz Scholz powinien wreszcie mówić otwarcie. Nie wystarczy, że powie: „Rosja nie wygra tej wojny”. „Armia Putina musi raczej zostać zmuszona do wycofania się ze wszystkich terytoriów, które zajęła w ostatnich tygodniach. Nie da się tego jednak osiągnąć wyłącznie przy użyciu lekkiej broni. Bundeswehra posiada w gotowości transportery opancerzone, dzięki którym Ukraińcy mogliby przejść do ofensywy. Już padła zgoda na dostawę przez Czechy wozów bojowych piechoty typu NVA. Zgoda na użycie starych wozów bojowych ‘Marder', które już od lat 70. są na stanie Bundeswehry i obecnie są wymieniane, byłaby logicznym kolejnym krokiem” – czytamy.
Dla innego regionalnego dziennika – „Frankenpost” – „całkowitą porażką” pod względem obranego kursu jest polityka minister obrony Christine Lambrecht i minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Pierwsza przez biurokrację zwleka z pomocą związaną z obronnością i ciągle trzeba ją przywracać na właściwe tory. Druga nie ma jasnej strategii przyjmowania uchodźców. „Z tego nie będzie żadnego przełomu; Scholz musi działać”.
Z kolei „Frankfurter Allgemeine Zeitung” krytycznie ocenia politykę energetyczną, jaką prowadzi minister gospodarki Robert Habeck. Teraz, po wysłaniu wielu „silnych w przekazie publicznym zapowiedzi o zastąpieniu ropy, węgla i gazu w interesie niemieckiej suwerenności energetycznej”, następują konieczne czyny. „Do najważniejszych lekcji z rosyjskiej agresji należy to, że rząd może wyznaczyć ambitne terminy odejścia od paliw kopalnych, drogi tej nie może jednak realizować sam – ani politycznie, ani finansowo czy technologicznie. (...) Dlatego w nadrzędnym interesie Niemiec leży unikanie w przyszłości w polityce energetycznej niebezpiecznej jednostronności jakiegokolwiek rodzaju”.
Lokalny bawarski dziennik „Straubinger Tagblatt/Landshuter Zeitung" krytykuje sam sposób przeprowadzenia debaty parlamentarnej, w której opozycja miała okazję stawiać kanclerzowi Scholzowi pytania dotyczące polityki w czasach wojny w Ukrainie. Opozycyjna CDU/CSU postawiła kanclerzowi trzy pytania, chcąc dowiedzieć się czegoś o dostawach broni Ukrainie. A Scholz „albo w ogóle nie odpowiedział na pytanie, albo rozwodził się w typowy dla niego sposób”. Według komentatora gazety debata była „niezadowalającym wydarzeniem i wszystkim innym, ale nie wielkim momentem parlamentu”.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>