1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o Turcji: „Czasy świetności Erdogana minęły”

13 maja 2023

Niedzielne wybory prezydenckie w Turcji wywołują wiele emocji, ze względu na możliwą utratę władzy przez Recepa Tayyipa Erdogana. Niemiecka prasa analizuje szanse jego głównego przeciwnika oraz uczciwość kampanii.

https://p.dw.com/p/4RIAL
Türkei Parlaments- und Präsidentschaftswahlen 2023 | Wahlkampf Erdogan in ANKARA
Zdjęcie: Cagla Gurdogan/REUTERS

Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze krytycznie: „Turecka opozycja oskarża rosyjskich hakerów o wpływ na kampanię wyborczą. Nie przedstawiają jednak żadnych dowodów. Wybory uważane są za stosunkowo bezpieczne. (...) W każdym razie nie są uczciwe: Erdogan kontroluje 90 procent mediów. Dziennikarze krytyczni wobec rządu są zastraszani wyrokami w zawieszeniu i więzieniem. Ustawa o dezinformacji przyjęta w październiku przewiduje do trzech lat więzienia za rozpowszechnianie rzekomych ‘fałszywych informacji’. Erdogan wykorzystał również swoją kontrolę nad sądownictwem do kryminalizacji postaci opozycji. Dotyczy to zwłaszcza prokurdyjskiej HDP, ale także burmistrza Stambułu, który początkowo był uważany za obiecującego kandydata opozycyjnego sojuszu”.

Koelner Stadt-Anzeiger” analizuje: „Większość w kraju, co jest pechowe dla Erdogana, zdaje się wyczuwać nową sytuację, która tymczasem powstała: dawny modernizator stoi na drodze modernizacji. Nikt nie wie, czy nowe prądy w dniu wyborów wystarczą czysto matematycznie do zmiany prezydentury. Ale tak czy inaczej, Erdogan przekroczył już swój zenit. UE i NATO muszą teraz stać się bardziej uważne i inteligentnie oraz konstruktywnie towarzyszyć proeuropejskiemu nastawieniu w Turcji. A Turcy powinni wiedzieć, że nie są sami ze swoimi marzeniami o innej Turcji”.

Mitteldeutsche Zeitung” z Halle podobnie zaznacza: „Erdogan zaczął jako modernizator około 20 lat temu. Budowano fabryki, drogi, mosty i lotniska, wszystkie wskaźniki gospodarcze wskazywały wzrost. Stopniowo jednak Erdogan stawał się sułtanem. Jego krytycy byli wysyłani do więzienia. Erdogan kazał zbudować dla siebie błyszczące pałace, oficjalną rezydencję w Ankarze o powierzchni 40 000 metrów kwadratowych i nadmorskie ustronie w Marmaris z 300 pokojami i prywatną plażą. Obecnie jednak pompatyczność Erdogana wydaje się makabryczna nie tylko w obliczu gwałtownie malejacych dochodów realnych. Wiele tureckich rodzin z trudem wiąże koniec z końcem. W kwietniu inflacja wyniosła 42 procent. Większość ludzi w kraju odczuwa nową sytuację: na drodze do modernizacji stoi dawny modernizator. Recep Tayyip Erdogan przekroczył swój zenit”.

Junge Welt” z Berlina ostro komentuje: „Doświadczenie historyczne uczy, że faszysta, który przez dziesięciolecia tworzył swój aparat władzy w państwie i zarazem obok niego, z trudem przyjmie bez walki wyborczą porażkę. Tym bardziej dotyczy to Erdogana i jego otoczenia, którym grozi nie tylko utrata synekur, ale także zarzuty i więzienie; za korupcję aż po wspieranie ugrupowań terrorystycznych. Już w ostatnich latach rządzący sojusz nie zawahał się, aby w kraju i za granicą sięgnąć dla utrzymania się przy władzy po przemoc ze strony bojówkarskich gangów, takich jak 'Szare Wilki' i dżihadystów, którzy także wchodzą w skład sojuszu wyborczego. Wyraźny głos przeciwko Erdoganowi w najbliższą niedzielę wydaje się więc warunkiem koniecznym, choć jeszcze nie wystarczającym, by strącić go z tronu. Wymaga to szerokiej mobilizacji na ulicach”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>