Prasa o uchwale Knesetu: "Tak nie osiąga się pokoju"
20 lipca 2018Dziennik "Die Welt" pisze: "Kneset uchwalił ustawę, która przypieczętowuje status Izraela jako żydowskiego państwa narodowego. Oburzenie z tego powodu jest wielkie i nieuzasadnione. Trzeba przypomnieć kilka prawd: Izrael jest demokracją, jedyną na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie państwo w Izraelu nie było i nie jest instytucją neutralną. Jest ona urzeczywistnieniem ideału ojczyzny, ojczyzny, o której prześladowani Żydzi marzyli przez stulecia i którą musieli sobie wywalczyć. Oburzenie na temat podkreślenia żydowskiego charakteru Izraela, które zostało teraz przekute w ustawę, nie byłoby warte wzmianki, gdyby nie było to wykorzystywane przez wrogów Izraela jako amunicji do podważenia prawa państwa żydowskiego do istnienia".
Innego zdania jest komentator regionalnego dziennika "Stuttgarter Zeitung": "Co tydzień przyjmowane są w Izraelu ustawy, które osłabiają demokrację, wzmacniają państwo narodowe i marginalizują Palestyńczyków. To może mocno zmienić ten kraj i to nie w dobrym kierunku. To przerażające, a przede wszystkim tragiczne. Państwo Izrael, utworzone kiedyś jako ojczyzna dla ludzi, którzy przez setki lat byli prześladowani i marginalizowani, zdaje się zapominać o swoich ideałach. W Deklaracji Niepodległości z 1948 r. czytamy: wszyscy mieszkańcy tego kraju mają równe prawa, bez względu na religię, rasę i płeć".
Lokalny dziennik "Reutlinger Generalazeiger" zauważa: "Utworzenie państwa palestyńskiego na zachodnim brzegu Jordanu uważane było przez długi czas za dobrą drogę do pokoju. To dwupaństwowe rozwiązanie zostało jednak podważone przez wiele praktycznych decyzji Izraela czy to w zakresie polityki osiedleńczej czy też w kwestii statusu Jerozolimy. Dlatego wielu Palestyńczyków optowało coraz bardziej za rozwiązaniem jednopaństwowym, a więc za wielkim Izraelem, w którym mogliby żyć jako równouprawnieni obywatele. Ale ta nadzieja teraz prysła. Państwo Izrael odgradza się od wewnątrz i na zewnątrz. Tak nie da się osiągnąć pokoju".
Podobnego zdania jest komentator regionalnego dziennika "Mannheimer Morgen": "Nowa ustawa zasadnicza opiera się na bardziej restrykcyjnym oddzieleniu Arabów i Żydów w tym kraju. Państwo jednak powinno się starać łączyć grupy ludności. Bez tego gospodarcze i społeczne nierówności nie zostaną przezwyciężone, a gniew dyskryminowanej arabskiej mniejszości na żydowski establishment jeszcze wzrośnie".
(DPA, Reuter/ du)