Niemiecka prasa: "Olimpiada działa na terrorystów niczym magnes"
27 lipca 2012Wiesbadener Kurier:
"Igrzyska Olimpijskie są śmiałym przedsięwzięciem. Radość oczekiwania milionów na wielkie wydarzenie sportowe to jedno. Ryzyko tej chyba największej na świecie imprezy masowej naszych czasów dla państwa i społeczeństwa, to drugie. Dziś można by rzeczywiście spodziewać się drobiazgowego uzasadnienia, dlaczego miliardy ze środków publicznych wydaje się na obiekty i bezpieczeństwo Olimpiady, podczas, gdy gdzie indziej trzeba tylko oszczędzać i dlaczego ten komercyjny
spektakl przynosi zyski prywatnej organizacji, mianowicie Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu. Największą troską napawa jednak to, że Olimpiada działa niczym magnes na terrorystów, którzy pragną w sposób krwawy i przed możliwie liczną publicznością, zwrócić na siebie uwagę".Berliński Tagesspiegel:
" Londyn właściwie nie potrzebuje Olimpiady. Ale Olimpiada potrzebuje Londynu. Ta metropolia musi uratować Igrzyska Olimpijskie. To największe wydarzenie sportowe świata cierpi nie tylko z powodu dopingu, komercji i zadufanych w sobie działaczy sportowych. Sport olimpijski jako taki stracił na sile oddziaływania na społeczeństwo. Zgadza się. Igrzyska są powtarzającym się cyklicznie wydarzeniem o randzie światowej, ale ostatnio, w Pekinie, robiły wrażenie opanowanego przez politykę happeningu. Statek kosmiczny o nazwie Olimpiada zatrzymał się na krótko, żeby odlecieć w przestworza".
Frankfurter Rundschau:
"Radość oczekiwania na Igrzyska Olimpijskie w Londynie jest niebywała, nawet, jeśli krytycy zechcą przekonywać, że nie rozwiązano dotąd żadnego ważnego problemu, związanego ze sportem. Udoskonalone metody dopingu sprawiają, że, i tym razem będzie można drwić sobie z mechanizmów kontrolnych. MKOl nawet nie próbuje bronić się przed krytyką i rozwiać podejrzeń o korupcję, które nie bez racji nie chcą umilknąć. (...) Określenia typu "rodzina olimpijska" i "to trzeba przeżyć", brzmią jak wyświechtany frazes. Niemało ludzi mówi w kontekście idei olimpijskiej o zakłamaniu".
Stuttgarter Zeitung:
"W obliczu kryzysu gospodarczego, w wielu państwach zachodnich brakuje woli politycznej jak i ogólnospołecznej, by wydawać miliardy na wydarzenie sportowe; miliardy, które można by w innym miejscu może lepiej spożytkować".
Aachener Zeitung:
"Igrzyska Olimpijskie mają swe uzasadnienie, jeżeli mimo sporów, intryg, lewych interesów i wątpliwych uzgodnień zapewnią wielkiemu wydarzeniu sportowemu i wielkim osobowościom światowe forum. Nie panowie Rogge i Thomas Bach są tu głównymi protagonistami, lecz sportowcyi. To oni są najważniejsi".
Iwona D. Metzner
red. odp. Bartosz Dudek