Niemiecka prasa: powrót do normalności musi być ostrożny
21 kwietnia 2020Merkel martwi się, że dyskusja o znoszeniu obostrzeń może nabrać „wewnętrznej dynamiki” – uważa „Frankfurter Allegemeine Zeitung”, odnosząc się do słów kanclerz o tym, że zbyt wczesne odwołanie alarmu mogłoby doprowadzić do drugiej fali zakażeń. „Oznaczałoby to, że Niemcy ponownie musiałyby zwolnić tempo, ale jeszcze radykalniej niż dotychczas. Wiedzą o tym także ci premierzy krajów związkowych, których Merkel, mówiąc o ‘orgiach dyskusji o otwarciu', zganiła do tego stopnia, że odezwała się nawet FDP, która nie ma żadnego premiera landu. Ale czy lekkomyślnie zachowuje się ten, kto, widząc małe światło na horyzoncie, wspiera ostrożne poluzowanie? Nie, jeśli wytęskniony przez wszystkich powrót do normalności nie zamienia się w rausz wyzwolenia…” – pisze gazeta.
Zdaniem dziennika „Die Welt" Angela Merkel nie życzy sobie publicznej debaty o wychodzeniu z tzw. lockdown. „Kanclerz nieraz wyrażała to w wewnętrznych rozmowach, a w poniedziałek powiedziała to częściowo publicznie podczas wideokonferencji szefostwa CDU. Skrytykowała „orgię dyskusji o otwarciu” w krajach związkowych. (…) Merkel uważa debatę na temat wychodzenia z kryzysu za niebezpieczny eksces. Tkwi w tym bardzo dużo sceptycyzmu w odniesieniu do człowieka oraz na wskroś konserwatywny obraz naszego społeczeństwa. Żeby wytrwać jeszcze wiele miesięcy w zwalczaniu pandemii, należy ją legitymizować. I jedynie debata może tego dokonać.”
W „Badisches Tageblatt” z Baden-Baden czytamy: „Kanclerz Merkel i premierzy krajów związkowych w minioną środę wskazywali także na ryzyka – Merkel mówiła o kruchych sukcesach. Ale: te ostrzeżenia celowo przeszły niezauważone. Wielu ma wrażenie, że kryzys został już pokonany. Temu wrażeniu należy przeciwstawić odpowiedzialną politykę, by politycy na przykład w ciągu dwóch tygodni – gdy nieproporcjonalnie wzrosną liczby zakażeń i zgonów – nie byli zmuszeni do wprowadzenia drugiego „shutdown”. Powinniśmy wszyscy być świadomi owej kruchości i nadal odpowiedzialnie obchodzić się z wirusem. Nawet, jeśli to trudne: powrót do normalności nie odbywa się gwałtownie, lecz ostrożnie.”
Dziennik „Reutlinger General-Anzeiger” komentuje: „Najwyraźniej nowa normalność sugeruje, że także obecne ograniczenia w czasach korony mogą być całkowicie normalne i że jeszcze długo – jak długo mniej więcej? – będziemy musieli z tym żyć. Nie każdy premier landu podziela poglądy rządu federalnego. Do federalnej normalności należy w każdym razie to, że każdy land sam sobie stwarza swoją normalność, bardziej lub mniej. Zdaniem Armina Lascheta na przykład nową normalność należy jak najszybciej zastąpić starą normalnością. Bo obecny stan nie jest ani normalny, ani w nowy sposób normalny.”