Prasa: szlabany nie mogą pozostać opuszczone na zawsze
13 maja 2020Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" przypomina, że Dolnosaksoński Wyższy Sąd Administracyjny zawiesił przepis, który nakazywał wszystkim przyjeżdżającym do Niemiec poddawanie się 14-dniowej kwarantannie. "Wszystkie kraje związkowe powinny teraz, tak jak zażądał tego sąd, orientować się według wymagań ustawy o ochronie przed zakażeniami i ustanowić jednolitą regulację dla całego państwa. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby między państwami UE osiągnięto konsensus, jak postępować z podróżnymi z innych krajów. Odruchy na poziomie państw narodowych nie są same z siebie czymś niestosownym. Jednak Europa mogłaby dowieść, że jest wartością dodaną - na przykład jako ochrona przed samowolą rządów".
Dziennik "Frankfurter Rundschau" zwraca uwagę na to, że sąd przypomniał o nakazie proporcjonalności. "To nie może zaszkodzić, nawet w czasach pandemii. Każda ingerencja państwa w swobody obywatelskie musi być stosowna, konieczna i wyważona. Oczywiście w pierwszej fazie zamknięcie granic może być pomocne; nie każde zamknięcie granicy trzeba napiętnować jako nacjonalistyczny eksces. Na dłuższą metę decydująca jest tylko sytuacja epidemiologiczna. Restrykcje wobec podróżnych, którzy nie przyjeżdżają z krajów nie obarczonych ryzykiem, są nie tylko pod względem politycznym niewłaściwe. Są one sprzeczne z prawem. (...) Swoboda przemieszczania się jest prawem każdego obywatela UE. Dlatego to nie tylko piękna idea, ale obowiązek państw UE, by w najbliższym czasie poluzować kontrole graniczne wszędzie tam, gdzie po obu stronach granicy liczba zakażeń spada w porównywalny sposób".
Temat ten podejmuje także prasa regionalna. Na przykład dziennik "Rhein-Neckar-Zeitung" zapowiada, że "dziś UE przedłoży swój plan stopniowego otwarcia granic. Merkel zabrała już głos w imieniu Niemiec - szlabany nie mogą pozostać opuszczone na zawsze, ale jednak tak długo, jak między określonymi krajami panuje duża dysproporcja w liczbie zakażeń".
"Rhein-Zeitung" z Koblencji natomiast konstatuje, że "im szybciej szefowie państw i rządów w ramach UE dojdą do porozumienia, tym szybciej będzie można otworzyć granice. Jednak centralną i uczciwą informacją dla urlopowiczów w 2020 roku jest ta, że to lato nie będzie porównywalne z żadnym innym i że w kurortach będą obowiązywać ograniczenia w kontaktach, częściowo obowiązek noszenia masek i zachowywania odległości".