Niemiecka prasa: Tajemnicza próba samobójcza polskiego prokuratora

„Tajemnicza próba samobójcza jednego z prokuratorów wojskowych w przerwie konferencji prasowej w Poznaniu postawiła na nogi organy bezpieczeństwa” – pisze wtorkowa (10.01.12) Süddeutsche Zeitung. „Będąc w swoim gabinecie pułkownik Mikołaj Przybył strzelił sobie w głowę po pytaniach dziennikarzy dotyczących jego roli w nieusankcjonowanej nakazem sądowym akcji zakładania podsłuchów. Pułkownik przeżył i został zoperowany w jednym z poznańskich szpitali. Według informacji operatorów telefonii komórkowej Przybył zażądał od nich udostępnienia danych telekomunikacyjnych wielu dziennikarzy, jednak z powodu braku stosownego nakazu sądowego spotkał się z odmową. Zadaniem Przybyła było wykrycie źródeł przecieków w administracji wojskowej, po tym, jak do prasy trafiły informacje o wykryciu nieprawidłowości przy sprzedaży nieruchomości należących do sił zbrojnych. Pułkownik Przybył był też zawiązany ze śledztwem w sprawie katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem w kwietniu 2010” – pisze dziennik. Informację o próbie samobójczej polskiego prokuratora uzupełnia Frankfurter Allgemeine Zeitung – „Niewiele wcześniej miał miejsce konflikt z Prokuraturą Generalną. Naczelna Prokuratura Wojskowa wszczęła śledztwo w sprawie złamania tajemnicy służbowej, kiedy to po katastrofie samolotu ówczesnego prezydenta (…) w kwietniu 2010 roku, detale z prowadzonego śledztwa zostały upublicznione w wielu mediach”.

„Krótko po próbie samobójczej wystąpił (…) wyraźnie zszokowany Prokurator Generalny Seremet” – dodaje Gerhard Gnauck w materiale pt.: „Długi cień Smoleńska”, opublikowanym w dzisiejszym wydaniu Die Welt.  „Krytykuje to i owo w śledztwach Przybyła, krótko po tym rewanżuje się (…) pełną solidarnością z Przybyłem.(…)”. „Ten tydzień powinien mieć zupełnie inny przebieg – zauważa dziennikarz – Prokurator Generalny miał zaplanowane na czwartek rozmowy z urzędnikami w Moskwie, ci nie chcą wydać czarnej skrzynki (prezydenckiego Tupolewa, przyp. red.). Jednocześnie cały czas brana jest pod uwagę hipoteza o zamachu”.

Niemiecki lep na polskiego specjalistę: warunki socjalne i Kindergeld

„Niemcy są ciągle atrakcyjne dla specjalistów z Polski” – pisze Merkur online. Coraz więcej inżynierów, techników i specjalistów decyduje się na pracę w Niemczech, podaje niemiecki portal za Rzeczpospolitą. „Także absolwenci szkół wyższych, którzy mają coraz więcej problemów ze znalezieniem pracy, rozważają (…) możliwość podjęcia pracy w Niemczech. Dodatkowym argumentem dla otwartych na zmiany specjalistów są świadczenia socjalne i zasiłek na dziecko (tzw. Kindergeld, 154 euro miesięcznie na każde dziecko, przyp. red.)”– tak portal cytuje wypowiedź przedstawiciela firmy World Express, pośrednika na rynku pracy. „Od maja do września ub.r. na zmianę kraju zatrudnienia na Niemcy zdecydowało się zaledwie 26 tysięcy Polaków. W tym roku, zdaniem Rzeczpospolitej, spodziewany jest  wzrost tej tendencji o 50 procent” – podaje portal.

Farmaceutyczny olbrzym opuszcza Polskę

Branżowy portal Ärzte Zeitung online podaje za dpa informację o wycofaniu się z polskiego rynku farmaceutycznego olbrzyma, firmy Phoenix. „Ostatnia dostawa leków ma mieć miejsce w styczniu”, pisze portal powołując się na wypowiedź rzeczniczki fińskiej firmy Tamro-Group, koordynującej działalność firmy Phoenix w Polsce. „Zdaniem rzeczniczki (…) pracę straci wszysctkich dwustu pracowników.”

Agnieszka Rycicka

Red. odp.: Bartosz Dudek