Niemiecka prasa: trzeszczy w rządzie Olafa Scholza
29 sierpnia 2022Jak czytamy w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, niecały rok po wyborach parlamentarnych polityczny Berlin jest na skraju rozstroju nerwowego. „Niezwiązani rządową dyscypliną czołowi politycy SPD jak Esken, Klingbeil i Kuehnert przedstawiają zielonego objaśniacza świata Habecka (ministra gospodarki z partii Zielonych – red.) jako olbrzyma na glinianych nogach, polityczka FDP ds. obronności Strack-Zimmermann regularnie obwinia urząd kanclerski za brakujące dostawy broni dla Kijowa, FDP i Zieloni spierają się nie tylko w sprawie koronawirusa, ale też w sprawie faworyzowanego przez FDP triażu ex-post. Moment, w którym koalicja rządowa ostatecznie zgubi równy krok, może być niedaleko”.
Komentator gazety „Rhein Zeitung” pisze: „Kraj jest w poważnym kryzysie. Potrzebuje koalicji, która pojmowałaby sytuację jako wielkie wspólne zadanie, w której każda partia nie podąża tylko swoim własnym kursem. Być może mści się, że Olaf Scholz nie jest szefem SPD – w ten sposób powstały różne centra poboczne, które mówią stój, gdy kanclerz mówi naprzód. Dotyczy to także Zielonych, którzy mają dwoje czołowych polityków w rządzie a jednocześnie dwoje innych w kierownictwie partii. Tylko Christian Lindner, jako szef partii (FDP) i minister finansów, ma tu przewagę. Której jednak, jak dotąd, prawie nie jest w stanie wykorzystać”.
W gazecie „Rhein Neckar Zeitung” czytamy: „SPD spogląda z zazdrością na Zielonych, którzy, przynajmniej do przerwy wakacyjnej, wygrzewali się w słońcu sondażowej sympatii wyborców. Dla socjaldemokratów i ich oschłego kanclerza pozostawało niewiele. Pierwszy duży błąd Habecka spada liderom SPD jak z nieba. Ale nie wystarczy teraz tylko wskazać winnego. Jak trafnie zauważył Klingbeil, partnerzy koalicyjni muszą teraz wspólnie znaleźć rozwiązanie, aby nowa opłata gazowa nie była, z jednej strony, niesprawiedliwa, ale z drugiej, aby nie doprowadziła do eksplozji cen prądu”.
„Zamiast politycznego 'hokus-pokus' potrzebne jest teraz wyraźne rządowe rzemiosło” - czytamy w dzienniku „Augsburger Allgemeine”. „Trzeci pakiet pomocowy powinien skupić się na tych gospodarstwach domowych, których byt zagrożony jest z powodu ekstremalnych cen za ogrzewanie i prąd. Dalsze prezenty pieniężne, wylewane jak z konewki, to złe rozwiązanie prowadzące do fiskalnego czyśćca. (…) Teraz pokornie trzeba znaleźć znośny kompromis, aby nie zagubić tego, co łączy społeczeństwo. Przedstawiciele rządu z trzech partii muszą się w tej sprawie dogadać i wspólnie przejąć odpowiedzialność. Jeśli to się nie uda (…) to koalicja pozbawi się sympatii ich wiernych jeszcze zwolenników”.