1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka wyspa kończy z rytuałem bicia kobiet krowim rogiem

3 grudnia 2024

Wyspa Borkum na Morzu Północnym zrywa z tradycją festiwalu Klaasohm, podczas którego młodzi mężczyźni uderzają kobiety w pośladki krowim rogiem.

https://p.dw.com/p/4ngtN
Festiwal Klaasohm
Ta tradycja na wyspie Borkum wywołuje coraz większe kontrowersje Zdjęcie: Reinhold Grigoleit/dpa/picture alliance

Większość ludzi w Niemczech kojarzy Mikołajki z nieszkodliwą tradycją: Dzieci zostawiają wyczyszczone buty obok drzwi wejściowych w nocy 5 grudnia, a następnego ranka znajdują w nich drobne upominki albo słodycze przyniesione przez Mikołaja.

Istnieją jednak regiony w Niemczech, takie jak Bawaria, gdzie w tradycji pojawia się ktoś jeszcze, na przykład mroczna postać Krampusa. Włochaty diabeł ma różne imiona w zależności od regionu i jest częścią folklorystycznych uroczystości obejmujących przerażające kostiumy i procesje.

Osobliwy jest też festiwal Klaasohm obchodzony na wyspie Borkum na Morzu Północnym, zamieszkanej przez nieco ponad pięć tysięcy ludzi. Festiwal znalazł się w centrum uwagi w Niemczech po materiale wideo przygotowanym przez publiczną stację NDR.

Pokazuje on, jak w ciągu dnia ludzie gromadzą się wokół młodych, nieżonatych mężczyzn ubranych w tradycyjne stroje Klaasohms wykonane z masek z owczej skóry i ptasich piór. Później Klaasohms w różnym wieku wyzywają się nawzajem na rodzaj meczu zapaśniczego. To wydarzenie jest zarezerwowane dla mieszkańców wyspy, więc turyści lub reporterzy nie mogą go oglądać.

Impreza trwa do późnych godzin nocnych. Reporterzy potajemnie sfilmowali grupę tak zwanych „łapaczy”, którzy ścigają kobiety, trzymają je, podczas gdy Klaasohms uderza je w pośladki krowim rogiem. Ludzie wokół nich, w tym dzieci, wiwatują, gdy jedna z kobiet jest bita.

Krampus to mityczna postać występująca w Austrii i innych częściach Europy
Krampus to mityczna postać występująca w Austrii i innych częściach EuropyZdjęcie: Werner Lang/imageBROKER/picture alliance

Świadkowie i ofiary zeznają anonimowo, obawiając się konsekwencji

Materiał NDR zawiera anonimowe wywiady z trzema kobietami i byłym mieszkańcem wyspy, którzy uczestniczyli w rytuale, a teraz go potępiają.

Kobiety wyjaśniają, że zostały wychowane w przekonaniu, że to ekscytująca gra w chowanego, która była częścią wspólnej tożsamości wyspiarzy, dlatego chętnie brały udział w rytuale jako nastolatki, ale skończyło się to bardzo bolesnym doświadczeniem.

Młody mężczyzna, który opuścił Borkum, nie chce pokazać swojej twarzy przed kamerą, obawiając się, że jakakolwiek krytyka rytuału może doprowadzić do negatywnych konsekwencji dla jego rodziny: – Na Borkum, jeśli otwarcie mówisz o tym, że chcesz, aby to się skończyło, mówi się, że nie rozumiesz festiwalu, że nie szanujesz tradycji i że w jakiś sposób ulegasz presji spoza wyspy – opowiada.

Reporterzy NDR poprosili mieszkańców wyspy o komentarz na temat rytuału. Wielu z tych, którzy zgodzili się na rozmowę, nalegało później, aby ich komentarze zostały usunięte z materiału przed jego emisją.

Festiwal Klaasohm
Festiwal Klaasohm zwykle unikał prasy: Te zdjęcia pochodzą z 2011 rokuZdjęcie: Reinhold Grigoleit/dpa/picture alliance

„To ważne dla mężczyzn”

Wypowiadając się swobodnie przed kamerą, starsza kobieta wspomina, że w młodości została pobita podczas festiwalu. Mówi, że zdecydowanie nigdy nie była fanką tego rytuału.

Zapytana, dlaczego jest to tak ważne dla mieszkańców Borkum, odpowiada: – To ważne dla mężczyzn. Ludzie tu dorastają w ten sposób. To czysto męski dzień. Trzeba więc zapytać mężczyzn i zobaczyć, co mają na ten temat do powiedzenia – mówi.

Jeden z mężczyzn śmieje się, że to nieszkodliwa zabawa, wyjaśniając, że „gdy młodzi mężczyźni widzą kobietę, biją ją trochę krowim rogiem”, dodając, że „nie jest to naprawdę agresywne”.

Kobiety twierdzą jednak, że uderzenie spowodowało u nich siniaki i ból przez kilka dni. Anonimowy były mieszkaniec wyspy zauważa, że mężczyźni czuliby się dumni, gdyby kobieta nie mogła siedzieć przez pięć lub sześć dni po uderzeniu.

Organizatorzy festiwalu, a także policja i burmistrz Borkum odmówili udzielenia wywiadu reporterom NDR.

„Bicie kobiet nie jest już częścią festiwalu”

Materiał NDR wywołał oburzenie, a organizatorzy przyznali w oświadczeniu, że błędem było unikanie mediów: – Zdajemy sobie sprawę, że materiał, który rysuje zniekształcony obraz festiwalu i zawiera liczne przekłamania dziennikarskie, jest wynikiem odrzucenia przez nas wszystkich próśb od mediów – powiedział przewodniczący stowarzyszenia Borkumer Jungens e.V. 1830, które jest odpowiedzialne za festiwal.

Stowarzyszenie przyznaje, że tradycja ta może być dziś postrzegana jako kontrowersyjna. Bicie krowimi rogami było częścią tradycji w przeszłości „oraz w pojedynczych przypadkach w ostatnich latach” – napisano w oświadczeniu prasowym: „Wyraźnie dystansujemy się od wszelkich form przemocy wobec kobiet i przepraszamy za działania z ostatnich lat”.

„Zdecydowaliśmy się pozostawić ten aspekt tradycji za sobą” – dodało stowarzyszenie. Zamiast tego chcą „nadal koncentrować się na tym, co naprawdę tworzy festiwal: solidarności mieszkańców wyspy”.

Zareagowała także policja, która przyjęła politykę zerowej tolerancji. – Przemoc nie będzie akceptowana – stwierdził rzecznik policji.

Co ciekawe, w niedzielę około 150-200 kobiet z Borkum demonstrowało na rzecz zachowania kontrowersyjnego rytuału. Kobiety szły ulicami wyspy i dmuchały w krowie rogi. Niosły też transparent, „Nie pozwolimy zrujnować festiwalu Klaasohm”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na Facebooku! >>