Niemiecki kontrwywiad: IS to najniebezpieczniejsi terroryści świata
5 listopada 2014Według oceny niemieckiego kontrwywiadu (BND) terrorystyczna milicja Państwa Islamskiego (IS) jest najbardziej niebezpieczną na świecie organizacją terrorystyczną; groźniejszą nawet od siatki terrorystycznej Al-Kaida. - Wiemy, że Państwo Islamskie jest obecnie najbogatszą i najlepiej uzbrojoną organizacją terrorystyczną na świecie - oświadczył szef BND Gerhard Schindler na kongresie tajnych służb w Berlinie.
IS nie bierze jeńców, lecz ich morduje
Według Schindlera czynnikiem odróżniającym operujące w Iraku i Syrii Państwo Islamskie od innych organizacji, jest pogarda dla człowieka, okrucieństwo i barbarzyństwo. IS nie bierze zasadniczo żadnych jeńców, lecz morduje swoich przeciwników. Masowe egzekucje, publiczne krzyżowanie i kamienowanie są na porządku dziennym. Jazydów i chrześcijan zmusza się do małżeństw z bojownikami IS albo sprzedaje kobiety jako niewolnice a chłopców w wieku 13-14 lat posyła się na wojnę, informuje szef BND.
Schindler zajął też stanowisko w sprawie zamachów na żołnierzy Bundeswehry. Od 2011 roku udaremniono w 19 przypadkach zamachy na żołnierzy Bundeswehry w Afganistanie. Aktualnie w Hindukuszu pełni służbę około 1500 niemieckich żołnierzy.
BND a przypadki uprowadzeń Niemców za granicą
Szef BND po raz pierwszy podał też w Berlinie konkretne liczby dotyczące uprowadzonych za granicą obywateli niemieckich.
- W ostatnich latach uczestniczyliśmy w rozwiązywaniu ponad 30 przypadków uprowadzeń. W czterech przypadkach udało nam się namierzyć miejsca pobytu porwanych - powiedział Schindler.
BND na Bliskim i Środkowym Wschodzie
Niemiecki kontrwywiad od prawie dwóch dziesięcioleci raz po raz pośredniczył „między radykalnym ugrupowaniem szyickim Hezbollah a Izraelem. Współuczestniczył między innymi w uwolnieniu izraelskiego żołnierza Gilada Schalita, uprowadzonego w październiku 2011 roku w Strefie Gazy przez islamski ruch oporu Hamas.
- W akcjach BND w Afganistanie nie chodzi wyłącznie o informacje strategiczne - wyjaśnia Schindler. – Musimy na przykład wiedzieć, w jakiej bocznej uliczce założono nowy ładunek wybuchowy, żeby ostrzec i ratować tym samym życie ludzkie.
Przy czym BND korzysta nie tylko z pomocy informatorów, lecz również z nasłuchu telefonicznego i przechwyconej wspólnie z zagranicznymi partnerami komunikacji internetowej.
Wymiana danych osobowych między partnerami
Schindler stanął w obronie międzynarodowej współpracy BND z innymi tajnymi służbami. Ponieważ Niemcom udostępnia się informacje z Mongolii, Węgier, Danii, Azerbejdżanu, Jordanii i innych operujących w Afganistanie narodów i przekazuje im ostrzeżenia, „ci partnerzy mają prawo oczekiwać, że i my udostępnimy im nasze informacje. Przy czym chodzi tu również o dane osobowe, gdy trzeba zidentyfikować członków organizacji terrorystycznej Al-Kaida, przywódców talibów czy też zamachowców-samobójców.
We współpracy z zagranicznymi służbami partnerskimi BND zbiera obecnie obciążające dowody zwłaszcza przeciwko pochodzącym z Niemiec bojownikom IS.
W związku z aferą podsłuchową NSA (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA) między innymi niemiecka opozycja ostro krytykowała współpracę międzynarodową BND i związaną z nią wymianę danych.
dpa, DW / Iwona D. Metzner