1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki przemysł zbrojeniowy grozi przeniesieniem produkcji za granicę

Iwona-Danuta Metzner24 września 2014

Niemiecki przemysł zbrojeniowy zaostrza ton w sporze z rządem o blokowanie eksportu uzbrojenia. Związek BDSV zapowiedział, że firmy albo będą musiały redukować miejsca pracy, albo przenieść produkcję za granicę.

https://p.dw.com/p/1DJKl
Symbolbild Waffenumsätze steigen Panzer Rüstungskonzerne Waffen
Zdjęcie: picture alliance / dpa

Przemysł zbrojeniowy otwarcie grozi rządowi w Berlinie, że przeniesie produkcję uzbrojenia za granicę. Armin Papperger, przewodniczący Związku Niemieckiego Przemysłu Obronnego (BDSV), powiedział w rozmowie z monachijską „Sueddeutsche Zeitung, że „wszystkie wielkie koncerny zbrojeniowe sprawdzają, czy mogą dalej produkować w Niemczech". Papperger jest jednocześnie szefem koncernu Rheinmetall. – Jeżeli mój kraj u mnie nie kupuje a jednocześnie zabrania mi eksportowania uzbrojenia, to na dłuższą metę moja firma tego nie wytrzyma – argumentował.

Deutschland Bundeswehr Gefechtsübungszentrum in Altmark von Rheinmetall
Rząd RFN cofnął pozwolenie na dostawę nowoczesnego centrum szkolenia bojowego do RosjiZdjęcie: picture-alliance/dpa

Słowa krytyki Papperger skierował pod adresem ministra gospodarki, Sigmara Gabriela (SPD), który zaostrzył przepisy w sprawie eksportu uzbrojenia. Swoją decyzję minister uzasadnił konfliktami na Bliskim Wschodzie i Ukrainie.

Jednak ostatnio, na spotkaniu z przedstawicielami branży zbrojeniowej, polityk SPD obiecał poparcie. Na przykład powiedział, że firmy mają szybciej otrzymywać zezwolenia na eksport dóbr wykorzystywanych głównie do celów cywilnych i na eksport podzespołów. Dalsze rozmowy zaplanowano na listopad.

Inne kraje byłyby zadowolone

Ale to branży nie wystarcza. – Niemiecki przemysł zbrojeniowy jest niezwykle elastyczny – zapewnił Papperger. Dodał, że „Inne kraje jak Szwajcaria, Francja czy Stany Zjednoczone byłyby szczęśliwe, gdybyśmy zechcieli u nich inwestować. Z tamtych krajów łatwiej byłoby też eksportować broń".

Papperger jest też w klinczu z ministrem Gabrielem jako szef koncernu Rheinmetall: wskutek kryzysu na Ukrainie minister wstrzymał eksport do Rosji nowoczesnego centrum szkolenia bojowego. Z tego powodu koncern w Duesseldorfie nie mógł zrealizować założonych celów rocznych. Teraz żąda odszkodowania. – Było to zamówienie wartości 135 mln euro – mówi Papperger. Szef Rheinmetall wychodzi z założenia, że „znajdzie się zadowalające rozwiązanie”.

Polityka od ponad dekady domaga się konsolidacji niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Firma Krauss-Maffei Wegmann (KMW), z którą Rheinmetall produkuje wspólnie Leopardy i Pumy, planuje obecnie połączenie się z francuskim koncernem Nexter. - KMW i Rheinmetall też do siebie pasują – uważa przewodniczący BDSV. Media podają, że również Gabrielowi zależałoby na fuzji obu niemieckich producentów.

Reuter / Iwona D. Metzner