Niemiecki rząd o cłach USA na stal: „Są bezprawne”
9 marca 2018Niemiecki rząd ostro zareagował na przyjęte przez prezydenta USA cła na stal i aluminium, określając je jako „bezprawne”. Środki te nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem narodowym Stanów Zjednoczonych, tylko służą czystym interesom gospodarczym – powiedział zastępca rzecznika niemieckiego rządu Georg Streiter. I są niezgodne z prawem Światowej Organizacji Handlu (WTO) – dodał. „Eskalacja” może zaszkodzić wszystkim, a cła „w pierwszej linii konsumentom” – zaznaczył Streiter.
Handel a obrona
Rzecznik niemieckiego rządu wskazał na planowane na sobotę 10 marca spotkanie unijnej komisarz ds. handlu Cecilii Malmström z amerykańskim pełnomocnikiem ds. handlu Robertem Lightizerem. Zaznaczył też, że rząd Niemiec blisko współpracuje z Komisją Europejską, by problem globalnej nadwyżki stali rozwiązać przy porozumieniu wielu stron.
Rzecznik niemieckiego rządu zaznaczył, że nie widzi związku między kwestiami handlowymi a obronnymi. Prezydent USA w związku z narzuconymi cłami na import stali i aluminium zarzucił Niemcom, że zbyt mało wydają na obronę.
Trump izoluje USA
Również niemiecka minister gospodarki Brigitte Zypries ostro skrytykowała amerykańskie cła i zarzuciła prezydentowi USA prowadzenie polityki izolacji. Dodała, że wprowadzone cła nie są zgodne z zasadami WTO. „Wbrew własnej partii, wielu przedsiębiorcom i ekspertom” Trump izoluje własny kraj. Utrudnia w ten sposób pracę firmom w Niemczech – powiedziała minister gospodarki.
Protekcjonizm stosowany przez Stany Zjednoczone uderza w bliskich partnerów, takich jak Unia Europejska i Niemcy, i ogranicza wolny handel – skrytykowała Zypries.
Według Departamentu Handlu w Waszyngtonie w latach 2011-2017 eksport stali z Niemiec do USA, choć wzrósł o ok. 40 procent, Niemcy wśród eksporterów stali do Stanów Zjednoczonych znajdują się dopiero na ósmym miejscu.
Pisaliśmy już: Ostre reakcje na amerykańskie cła. „Zagrożenie dla światowego handlu”
Nieuczciwa konkurencja
W czwartek 8 marca Donald Trump podpisał rozporządzenie wprowadzające cła na import stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z tym rozporządzeniem zagraniczna stal importowana do USA będzie obłożona 25-procentowym cłem, a aluminium 10-procentowym. Wyjątki mogą zaistnieć jedynie w przypadku Kanady i Meksyku. Decyzję prezydent argumentował troską o bezpieczeństwo kraju i dobrem firm amerykańskich.
Również niemieckie Zrzeszenie Przemysłu Stalowego zarzuciło prezydentowi Trumpowi „izolowanie USA od reszty świata”. – Takim protekcjonistycznym atakiem na międzynarodowy handel rząd Stanów Zjednoczonych zapewnia przemysłowi stalowemu nieuczciwą przewagę nad konkurencją – oświadczył prezydent Zrzeszenia Hans Jürgen Kerkhoff. Dlatego UE musi „natychmiast i efektywnie chronić swój przemysł stalowy" – dodał.
Przeczytaj też: Zwrot czy tylko korekta? Niemcy wobec USA
Bruksela szykuje odwet
Bruksela już przygotowała odpowiedź na działania Trumpa. 7 marca unijna komisarz Cecilia Malmström zapowiedziała trzy posunięcia. Po pierwsze skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) – wspólnie z innymi wielkimi producentami stali – Kanadą, Brazylią, Japonią i Chinami. Po drugie narzucenie wysokich ceł na stal i aluminium importowane z USA. A po trzecie wprowadzenie ceł na amerykańske produkty, m.in. motocykle, whiskey, dżinsy i masło orzechowe.
afp, dpa / Katarzyna Domagała