Niemiecki rząd chce utrzymania obostrzeń do 3 maja
15 kwietnia 2020Niemiecki rząd chce utrzymania przynajmniej do 3 maja obostrzeń, wprowadzonych w połowie marca w związku z pandemią koronawirusa. Według nieoficjalnych doniesień mediów takie ustalenia miały zapaść w środę (15.04.2020) przed południem podczas narady niemieckiej kanclerz Angeli Merkel i ministrów jej rządu. To na razie tylko propozycja, którą Merkel przedstawi podczas wideokonferencji z premierami 16 niemieckich krajów związkowych, którzy mają uzgodnić plan powrotu do normalności po zarazie.
Według rzecznika niemieckiego rządu Steffena Seiberta ze statystyk na temat zachorowań na covid-19 w Niemczech wyłania się „ostrożnie pozytywna tendencja”. – Wszyscy razem coś osiągnęliśmy w walce z koronawirusem. Teraz chodzi o to, by tego nie zaprzepaścić i nie dopuścić do tego, by wirus znów rozprzestrzeniał się w niekontrolowany sposób – powiedział Seibert na konferencji prasowej w środę. Nie chciał jednak odnieść się do informacji o wstępnych propozycjach rządu, zaznaczając, że konkrety przedstawi Merkel dopiero po naradzie z premierami landów.
Największy problem to szkoły
Przyznał on, że najtrudniejsze może być ponowne otwieranie szkół i przedszkoli. Niemiecki rząd chce, by kraje związkowe wypracowały w tej sprawie skoordynowane podejście.
Według agencji dpa na stole leży propozycja, by szkoły były stopniowo otwierane dopiero od 4 maja. Ministrowie kultury landów mieliby do 27 kwietnia uzgodnić plan, jak to przeprowadzić. Miałby on dotyczyć m.in. organizacji pracy szkół w taki sposób, by zapewnić bezpieczeństwo uczniom i nauczycielom i zminimalizować ryzyko zakażenia. Aby utrzymać wymogi dotyczące zachowania dystansu społecznego, potrzebne może być ograniczenie liczebności klas czy nawet nowa organizacja przerw między lekcjami.
Merkel zapowiadała, że punktem wyjścia dla planu znoszenia obostrzeń będzie propozycja ekspertów z Narodowej Akademii Nauk Leopoldina. W opublikowanej w Poniedziałek Wielkanocny ekspertyzie zalecili oni m.in. możliwie najszybsze stopniowe otwieranie szkół podstawowych i stopnia średniego, z zastrzeżeniem, że w odpowiednio dużych klasach nie powinno przebywać więcej niż 15 uczniów, trzeba rozważyć lekcje w systemie zmianowym i należy przestrzegać zasad higieny. Według ekspertów przedszkola i żłobki powinny być zamknięte do wakacji. Ekspertyza Leopoldiny spotkała się ze sporą krytyką. Organizacje nauczycieli wskazywały, iż niektóre propozycje są wręcz „oderwane od rzeczywistości”.
Handel wróci, rozrywka jeszcze nie
Niektóre landy zapowiedziały już, że chcą zacząć otwierać szkoły wcześniej niż w maju. Saksonia i Nadrenia Północna-Westfalia zamierzają to zrobić już w przyszłym tygodniu.
Również stopniowo otwierane mają być sklepy i przedsiębiorstwa. Według dpa rząd proponuje, by w pierwszej kolejności były to salony samochodowe i rowerowe, księgarnie, sklepy meblarskie i telekomunikacyjne. Od 20 kwietnia otwierane miałyby być także muzea, ogrody zoologiczne i botaniczne. Kina, teatry i kluby fitness pozostałyby jeszcze zamknięte.
Według dpa sporne jest to, kiedy otwierane będą restauracje oraz czy wprowadzony zostanie obowiązek noszenia maseczek. Z kolei rozluźnienia obostrzeń można spodziewać się w przypadku nabożeństw. Jeszcze w tym tygodniu MSW i przedstawiciele wspólnot religijnych mają przyjąć ustalenia w tej sprawie.